Bydgoszczanin zapłacił za obiad 24 zł, a Niemiec za 24 euro. Obiad ten sam, bar też i zero paragonów

agad
SXC
Jeśli sprzedawca nie wyda paragonu, zapłaci nawet 3 tys. zł.

Akcja Ministerstwa Finansów nie wzrusza jego wysłanników - kontrolerów. Wywołuje za to duże emocje m.in. wśród sprzedawców.

Nie wydałam paragonu i dostałam 300 zł mandatu - oburza się "Acha" na forum Strefy Biznesu (minimalnie w tym przypadku może być 150, najwięcej 3 tys. zł - red.). - Tłumaczenie, że zagadał mnie klient na nic się zdało. My, przedsiębiorcy, nie możemy się pomylić, o wszystkim musimy pamiętać. Jednak, gdy w skarbówce błąd zrobi urzędnik i ludzie tracą firmy, pozostaje im tylko sznur na szyję. Inspektor nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Jemu wszystko wolno - skarży się "Acha".

- Sprzedawcy, którzy nie wydają paragonów, zawsze tłumaczą się, że są niewinni - twierdzi Maciej Cichański, rzecznik Izby Skarbowej w Bydgoszczy. - Jednak naszym inspektorom zdarza się dziesięć razy iść w to samo miejsce, w którym za każdym razem nie dostają wydruków z kasy. Nie można wtedy liczyć na wyrozumiałość kontrolerów.

Niektórzy są "za"

Ten sezon obfituje również w praktyki, że pozostawiony przez klienta paragon, jest następnie "zdejmowany" z kasy fiskalnej przez nieuczciwego sprzedawcę. Wówczas ewidencjonowane zarobki są mniejsze. Niektórzy popierają akcję fiskusa.

- Niedawno byłem świadkiem bulwersującej sytuacji blisko granicy polsko-niemieckiej - wspomina pan Marek z Bydgoszczy. - W barze, w którym jadłem obiad, w ogóle nie drukowali paragonów. Zapłaciłem 24 zł. Najgorsze było jednak to, że gdy Niemcy zamówili identyczny posiłek, kelner zawołał 24 euro, też na czarno. Bezczelność! Dlatego popieram wysokie kary za takie zachowania.

- Ewidencjonowanie obrotów jest, poza nielicznymi wyjątkami, obowiązkiem polskich przedsiębiorców. Niestety, wciąż wielu z nich tego nie robi i płaci mniejsze podatki- podkreśla Cichański.

Paragon może się przydać

Zdaniem urzędników, kupujący często nie zdają sobie sprawy, że powoduje to straty wśród legalnie działających firm. Nikt nie jest w stanie konkurować cenami z kimś, kto nie płaci podatków. Dzięki paragonom: ułatwiamy złożenie reklamacji, mamy możliwość porównania cen i pewność, że nie zostaliśmy oszukani, wspieramy uczciwą konkurencję, zmniejszamy szarą strefę.

Akcja "Weź Paragon" prowadzona jest również, by uświadomić, że trzeba za każdym razem odbierać paragony od sprzedawców. Przynosi efekty. Od początku tego roku kontrolerzy z urzędów skarbowych Kujawsko-Pomorskiego wystawili już 616 mandatów karnych za brak ewidencjonowania obrotów, na łączną kwotę 170 tys. zł. 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Bydgoszczanin zapłacił za obiad 24 zł, a Niemiec za 24 euro. Obiad ten sam, bar też i zero paragonów - Gazeta Pomorska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska