Wśród nich znalazło się m.in. nienależne wypłacenie sobie blisko 50 tysięcy zł, przywłaszczenie pieniędzy pochodzących ze składek na radę rodziców (5 tys. zł). Prokuratura zarzuca jej też, że nie dopilnowała prowadzenia ksiąg rachunkowych.
- Kobieta nie przyznała się do winy - wyjaśnia Lidia Sieradzka, rzeczniczka opolskiej prokuratury. - Tłumaczyła, że na wypłacanie sobie pieniędzy miała ustną zgodę wójta Tułowic.
Irena S. szefowała placówce w latach 2007-2010, ostatnio przebywała na urlopie zdrowotnym.
Za zarzucane jej przestępstwa (m.in. przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej) może grozić jej nawet do 10 lat więzienia.
Obok niej na ławie oskarżonych zasiądzie Lucyna R., która w tym czasie była główną księgową szkoły. Ona odpowiadać będzie za nieprowadzenie ksiąg rachunkowych i bezprawne przechowywanie w domu dokumentów. Tu maksymalna kara może wynieść 3 lata. Prokuratura sprawdza obecnie, czy w odniesieniu do sprawy wójt i skarbnik gminy nie zaniedbali swoich obowiązków dotyczących nadzorowania szkoły.
- Tu postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś - tłumaczy Sieradzka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?