Danuta G. do połowy 2006 roku była kierownikiem Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury Rejonowej w Kluczborku z siedzibą w Namysłowie.
Właśnie dlatego kluczborski sąd, do którego trafił akt oskarżenia w tej sprawie, wyłączył się z jej prowadzenia. Rozpozna ją więc Sąd Rejonowy w Lublińcu.
- Sprawa jest bardzo obszerna, zawiera 180 tomów akt i aż 520 zarzutów - mówi sędzia Bogusław Zając z Sądu Okręgowego w Częstochowie. - Teraz sędzia, który dostał sprawę zapoznaje się z nią. Chcę zaznaczyć, że ze względu na obszerność i jej wagę, być może zostanie przekazana do Sądu Okręgowego.
Śledczy zarzucają Danucie G. przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych. Według prokuratury oskarżona w celu zatuszowania niektórych spraw, nakłaniała ówczesnego kierownika sekretariatu prokuratury do poświadczania nieprawdy w dokumentach.
W sprawach tych nie zostały podjęte decyzje kończące postępowania, choć powinny. Przed sądem stanie również Arkadiusz L. - były prokurator z Namysłowa. On miał doprowadzać do często kilkuletniej i nieuzasadnionej przewlekłości w 264 sprawach i postępowaniach karnych.
Według prokuratury Arkadiusz L. nie tylko nie podejmował decyzji o ich zakończeniu, ale również ukrywał dokumenty, pochodzące z akt prowadzonych przez siebie spraw.
Aktem oskarżenia objęto też Zofię C., kierownika sekretariatu. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?