Zgodnie z decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji 16 lokalnych oddziałów RMF FM w całej Polsce po raz ostatni weszło w czwartek na antenę. Rada wprawdzie przedłużyła rozgłośni koncesję na kolejnych siedem lat, jednak nie zgodziła się na tzw. rozszczepienie programowe i reklamowe. Oznacza to, iż znikną regionalne serwisy informacyjne i drogowe (traffiki). KRRiTV uważa, że tak duża sieć, jaką jest RMF FM zagraża lokalnym radiostacjom.
Piątek, około 6 rano. Pierwszy do pracy przyszedł Bogusław Kalisz, by na godz. 6.30 przygotować pierwszy traffic. Jak zwykle zebrał informacje od zaprzyjaźnionych taksówkarzy, przejrzał komunikaty policji, straży i służb drogowych. Opolscy kierowcy po raz ostatni usłyszeli, gdzie są dziury, jak ominąć korki, by szybko dostać się do pracy.
Za chwilę do oddziału w opolskiej filharmonii dołączyła reszta ekipy. Piotr Moc wozem satelitarnym radia pognał do Nysy. - Dziś żegnało się tam z jednostką wojsko. My symbolicznie pożegnaliśmy się wspólnie z nimi - mówi. Za chwilę jego relacja nadana z wozu pojawia się na stronie internetowej. - Na każdy materiał jedziemy zaopatrzeni w aparat cyfrowy. Trochę to śmieszne, bo zanim kogoś nagram, mówię: proszę poczekać, jeszcze muszę pstryknąć zdjęcie. Jesteśmy przecież multimedialni - dodaje Cezary Puzyna.
Edyta Morawska pisze informację do ostatniego serwisu. Podczas festiwalu opolscy dziennikarze wystartują w mistrzostwach kajakarskich. Dyrektor oddziału Robert Kosicki wciąż coś załatwia, odbiera telefony, przyjmuje gości. Brakuje Jacka Kaczora, który ma urlop. Dzień, jak co dzień. Jest wprawdzie smutno, ale przyszedł "prikaz" z centrali, by nie żegnać się ze słuchaczami na antenie. Dlatego opolanie usłyszeli: do zobaczenia, słuchajcie nas jutro.
Wszystko zaczęło się od telefonu Bogusława Kalisza do krakowskiej siedziby radia. - Pracowałem wtedy w radiu Pro Kolor, zadzwoniłem do Ewy Drzyzgi i zapytałem, czy mógłbym zostać korespondentem z Opola. Ona umówiła mnie z Edwardem Miszczakiem, który powiedział: znajdźcie i zorganizujcie oddział. Tak wspólnie z Robertem Kosickim zrobili. Pierwszą siedzibą było niewielkie pomieszczenie przy ul. Ozimskiej, o lokal w filharmonii walczyli pół roku. Ale wywalczyli, zamówili ekipy remontowe, po nich wjechali technicy z Krakowa. Zainstalowali sprzęt i redakcja ruszyła. Po pierwszym naborze w ekipie znaleźli się jeszcze Violetta Porowska (dziś pełnomocnik wojewody ds. integracji europejskiej, Czarek Puzyna, Sławek Sochacki (po pracy dla centrali RMF i TVN dziś wolny strzelec) oraz Mirosław Golański (TVN). 17 lipca 1995 roku o godz. 10.26 nadali pierwszy opolski serwis. Byli z mikrofonem wszędzie, gdzie należało być. W codziennych serwisach informowali w pigułce o najważniejszych wydarzeniach. - Gdy się coś waliło czy paliło Kraków dzwonił i żądał natychmiast "niusów". Pierwsza w nocy czy szósta nad ranem nie mają w naszym radiu znaczenia. Informacja musiała być gotowa - opowiada Piotr Moc. Ich głos słyszalny był nawet w Stanach, RMF nadaje przez satelitę. - Kiedyś zadzwoniła ze Stanów moja mama i mówi: synku, słyszałam cię tu. Fajne to było - dodaje Kalisz.
Nigdy nie daliśmy ciała, nie puściliśmy niesprawdzonej informacji - zapewniają dziennikarze. A Czarek Puzyna wspomina moment, gdy tuż przed wejściem na ogólnopolską antenę usłyszał głos kolegi z centrali, że z Opola nadaje Cezary Pazura. - Musiałem ostro się spiąć, by doczytać informacje do końca.
Ich redakcja zawsze znana była z tego, że jest zgrana. - Bo to nasz drugi dom - mówią. Razem jeżdżą na narty, z całą opolską ekipą potrafią z beczką piwa odwiedzić kolegów z oddziału w drugim końcu Polski.
Od marca codziennie odbierają kilkadziesiąt telefonów od słuchaczy. Wszyscy pytają, co z wami będzie, dlaczego was zamykają?
Zostanie tylko dwóch. Przedwczoraj dyrektor oddziału przywiózł z Krakowa informacje o tym, że wszyscy otrzymają wypowiedzenia. Nowe umowy dostanie prawdopodobnie dwóch dziennikarzy (Puzyna, Moc), którzy będą korespondentami z Opola. - Ale z radiem nie kończymy, na razie planujemy zaprosić wszystkich kolegów po fachu na wielką stypę FM - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?