Było za mało ludzi. Furiat nie odpowie za podpalenie

fot, Radosław Dimitrow
fot, Radosław Dimitrow
Nie ma podstaw do karania, bo w kamienicy było... za mało ludzi.

Sprawa 32-letniego Romualda M. ciągnie się od września ubiegłego roku. Mężczyzna ma bogatą kartotekę w prokuraturze, bo wcześniej przez kilka miesięcy terroryzował mieszkańców Strzelec Opolskich i okolicznych wsi.

We wrześniu policjanci musieli zamknąć jedną z głównych ulic w centrum miasta, bo furiat wszedł na dach kamienicy i groził, że skoczy. Kilka tygodni później był pod wpływem dopalaczy i w Rożniątowie podpalił kamienicę, w której mieszkał. Kiedy pojawił się ogień, on biegał nago wokół budynku. Z powodu pożaru 14 lokatorów nie mogło wrócić do swoich mieszkań. A w akcji ratunkowej uczestniczyły straż, policja i pogotowie. Romuald M. twierdził, że zaprószył ogień nieumyślnie.

Mężczyzna trafił wówczas na kilka dni do zakładu psychiatrycznego. W listopadzie 32-latek, zaatakował po raz kolejny. Ogłuszył butelką 63-letnią kobietę, zabrał jej reklamówkę z zakupami i dwa telefony komórkowe.
Już wiadomo, że furiat odpowie tylko za ten ostatni czyn, czyli za rozbój. Za próbę samobójczą Romuald M. usłyszał jedynie pouczenie, bo zakłócił porządek publiczny.
Natomiast w sprawie podpalenia prokuratura umorzyła śledztwo.

- Niestety, nie mogliśmy mu postawić zarzutu sprowadzenia zagrożenia życia wielu osób lub mienia wielkich rozmiarów - tłumaczy Henryk Wilusz, prokurator rejonowy. - W orzecznictwie przyjmuje się, że pożar musiałby spowodować zagrożenie dla przynajmniej 10 osób lub mienia o wartości 1 mln złotych. Tymczasem w budynku przebywało tego dnia mniej ludzi, a wartość kamienicy nie przekracza miliona.

Choć przepisy wydają się absurdalne, decyzja prokuratury podparta została ekspertyzą, którą przeprowadzili biegli.

Teraz to właściciel budynku, czyli gmina Strzelce Opolskie musiałby wnieść do sądu sprawę przeciwko Romualdowi M. - Jeszcze nie dotarło do nas postanowienie prokuratury - mówi Maria Feliniak, wiceburmistrz Strzelec Opolskich. - Jak tylko je otrzymamy, zdecydujemy, co dalej.
W sprawie rozboju prokuratura wysłała już do sądu akt oskarżenia. Proces ma ruszyć w najbliższych tygodniach. Romualdowi M. grozi do 12 lat więzienia. Mężczyzna za kratami czeka na rozprawę, sąd właśnie przedłużył mu areszt o kolejne dwa miesiące.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska