Robert Świerczek już w pierwszej turze przegrał w tegorocznych wyborach na burmistrza Byczyny. Nie musiał się jednak martwić o pracę po utracie stanowiska.
Zanim w 2014 roku został burmistrzem Byczyny, pracował w starostwie powiatowym w Kluczborku jako audytor wewnętrzny. To stanowisko w międzyczasie zostało co prawda zlikwidowane, ale Robert Świerczek wrócił z urlopu bezpłatnego do pracy w starostwie.
Burmistrz, który zadłużył Byczynę tak, że wylądowała na 3. miejscu najbardziej zadłużonych gmin w Polsce, pracuje teraz w... wydziale finansowym starostwa!
Dostał zadanie przeprowadzania kontroli w Domu Pomocy Społecznej w Gierałcicach, gdzie mieliśmy skargi - informuje starosta kluczborski Mirosław Birecki.
Ze znalezieniem pracy nie będzie mieć również problemu była wiceburmistrz Katarzyna Zawadzka. Również będzie pracować w gmachu przy ul. Katowickiej 1 w Kluczborku. Tylko że nie w starostwie powiatowym, lecz piętro niżej, w urzędzie miejskim.
Katarzyna Zawadzka również miała urlop bezpłatny na czas pełnienia funkcji wiceburmistrza Byczyny. Po przegraniu wyborów automatycznie straciła pracę w urzędzie miejskim w Byczynie, ale odzyskała pracę w urzędzie miejskim w Kluczborku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?