Były komendant opolskiej policji powiadomił prokuraturę o podsłuchu i idzie na emeryturę

Archiwum
Leszek Marzec złożył wniosek o odejściu ze służby. Od poniedziałku będzie już emerytowanym funkcjonariuszem policji.
Leszek Marzec złożył wniosek o odejściu ze służby. Od poniedziałku będzie już emerytowanym funkcjonariuszem policji. Archiwum
Nadinspektor Leszek Marzec złożył zawiadomienie do prokuratury, że był podsłuchiwany.

Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie podsłuchów w gabinecie zdymisjonowanego w czwartek opolskiego komendanta wojewódzkiego policji.

- Dotyczy ono stosowania środków podsłuchowych w celu uzyskania informacji nieprzeznaczonych dla sprawcy oraz przekazania tych informacji osobom nieuprawnionym - wyjaśnia Henryk Mrozek, zastępca prokuratora okręgowego w Opolu.

Zawiadomienie złożyła w czwartek Nowa Trybuna Opolska. Po naszej publikacji prokuraturę o tym, że był podsłuchiwany powiadomił również nadinsp. Leszek Marzec.

Śledczy sprawdzają, czy oprócz nagrania, które trafiło do nto, są jeszcze kolejne, zarejestrowane w innym czasie. - Ustalamy też, jaką techniką dokonano nagrania, bo to pozwoli ustalić krąg osób, które mogły mieć z tą sprawą związek - mówi prok. Mrozek.
Sprawą seksafery w opolskiej policji żyje cała Polska. To pokłosie czwartkowej publikacji nto, w której ujawniliśmy, że komendant Marzec był podsłuchiwany. W szokującym nagraniu, które przesłał nam anonimowy informator, były szef opolskiej policji rozmawia ze swoją podwładną m.in. o częstotliwości kontaktów seksualnych, przy okazji planując ruchy kadrowe w komendzie.

Prokuratura nie zdradza, czy nagrania mógł dokonać ktoś z otoczenia byłego już komendanta czy ktoś z zewnątrz.

- W tej chwili trwają przesłuchania funkcjonariuszy. Oficjalnie nie ma osób podejrzewanych - ucina prokurator Mrozek. Temu kto nagrał i upublicznił rozmowę grozi do 2 lat więzienia.

Po zdymisjonowaniu przez szefa MSW Leszka Marca obowiązki komendanta wojewódzkiego, do momentu powołania jego następcy, będzie sprawował insp. Jan Lach, dotychczasowy wicekomendant. Leszek Marzec złożył wniosek o odejściu ze służby. Od poniedziałku będzie już emerytowanym funkcjonariuszem policji.

W komendzie wojewódzkiej trwa kontrola Biura Kontroli i Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Po jej zakończeniu nowy komendant podejmie decyzje w sprawie wysokiej rangą funkcjonariuszki, która oprócz Leszka Marca jest "bohaterką" nagrania oraz jednego z komendantów powiatowych, któremu rozmówcy wypominają korzystanie z usług prostytutek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska