Były prezes Odry chce pozwać szefa PZPN

Redakcja
Ryszard Niedziela domaga się od Michała Listkiewicza przeprosin i zadośćuczynienia. Jeśli nie dojdzie do ugody sprawę ma skierować do sądu.
Ryszard Niedziela domaga się od Michała Listkiewicza przeprosin i zadośćuczynienia. Jeśli nie dojdzie do ugody sprawę ma skierować do sądu. fot. Archiwum
Ryszard Niedziela chce pozwać Michała Listkiewicza za naruszenie dóbr osobistych. Nazwał on Niedzielę "kanalią".

- Pan Niedziela zwrócił się do mnie z prośbą o reprezentacje go w sporze z panem Listkiewiczem o naruszenie dóbr osobistych poprzez sformułowanie pana Listkiewicza wyrażenia jakoby pan Niedziela był "kanalią, a jego książka to gówno". To cytat z dziennika "Polska The Times" - przyznaje mecenas Michał Kuźmicz.

- Jeżeli do niedzieli (11 maja - red.) dojdzie do jakiegoś pojednania pomiędzy nimi, wówczas moje zlecenie jest bezprzedmiotowe - dodaje Kuźmicz. - Jeśli takiego pojednania, czyli przeprosin ze strony pana Listkiewicza nie będzie, a mój klient podtrzyma stanowisko, to początkiem tygodnia zostanie złożony właściwy pozew.

- Stanowisko podtrzymam, bowiem nie pozwolę, by osoba która przyzwalała na korupcję dziś się wybielała, a mnie obrażała - mówi Niedziela.

- Nie znam tego Niedzieli. Na jego temat oraz jego książki nie zamierzam się wypowiadać - ucina Listkiewicz.
Były prezes Odry Opole jest współautorem książki "Mafia Fryzjera" ujawniającej kulisy i mechanizmy ustawiania meczów piłkarskich.
Opowiedział w niej jak w sezonie 2000/2001, kiedy był szefem opolskiego klubu, ściśle współpracował z Ryszardem F., pseudonim "Fryzjer", podejrzewanym o kierowanie grupą przestępczą zajmującą się ustawianiem meczów w polskiej piłce. Dzięki zeznaniom Niedzieli F. trafił do aresztu.

W "Mafii Fryzjera" Niedziele ujawnia m.in., że przed meczem z Radomskiem wręczył 5 tys. dolarów arbitrowi Mirosławowi Ryszce, który obecnie jest obserwatorem PZPN i ekspertem Canal Plus omawiającym sporne sytuacje na boisku.

Dwa tygodnie temu Niedziela zgodził się na badanie wariografem, które zostało przeprowadzone przez eksperta często współpracującego z policją przy śledztwach, biegłego sądowego Igora Szczupaka. Wynik z dużą dozą prawdopodobieństwa potwierdził, że Niedziela nie kłamie.

"Badanie wykazało, że jest wielkie prawdopodobieństwo tego, że takie zdarzenie miało miejsce i tak się właśnie potoczyło. Pan Niedziela na pewno nie pomawia sędziego Ryszki ani się na nim nie mści. Po prostu relacjonuje zdarzenia" - mówił na łamach "Polski" Szczupak.

Do badania zaproszono także Ryszkę, Listkiewicza, Bogusława Baniaka (były trener Odry, obecnie Warty Poznań), Leszka Saksa (były szef polskich sędziów), Dariusza Solnicę (były piłkarz Odry). Wszyscy odmówili.

Czego Niedziela będzie domagał się od Listkiewicza?
- Na pewno przeprosin i jakiejś kwoty pieniężnej - mówi Kuźmicz. - To nie zostało ustalone, bo zakładamy, że może pan Listkiewicz przeprosi pana Niedzielę i w tym momencie ustalania form i kwot byłyby przedwczesne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska