Podczas kontroli w Kluczborku w ubiegłym roku inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli odkryli, że w kasie Administracji Oświaty nie ma 10 tysięcy zł, które były dyrektor Tadeusz K. (jest również radnym powiatowym) wziął w 2010 roku od jednej z nauczycielek na adaptację mieszkania dla niej.
Tadeusz K. wziął pieniądze w gotówce, nie dał nauczycielce potwierdzenia ani nie wpłacił pieniędzy do Administracji Oświaty.
Zrobił to dopiero w czerwcu 2012 roku, w czasie trwania kontroli.
NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury. Doniesienie na byłego szefa kluczborskiej oświaty złożył również burmistrz Jarosław Kielar.
Prokuratura Rejonowa w Kluczborku oskarżyła Tadeusza K. o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i o przywłaszczenie powierzonych pieniędzy. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Pierwszą rozprawę w tej sprawie zaplanowano na 9 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Kluczborku.
- Jak Tadeusz K. tłumaczy sprawę powierzonych pieniędzy?
- Gdzie przez ponad 2 lata leżało 10 tysięcy zł?
- Co o sprawie mówi burmistrz Kluczborka Jarosław Kielar?
Czytaj w środę (27 lutego) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.