Chodzi o pieniądze, które w kwietniu 2010 roku jedna z nauczycielek przedszkola wpłaciła Tadeuszowi Konarskiemu, który wtedy był dyrektorem Administracji Oświaty w Klubczorku.
Pieniądze miały być wkładem własnym nauczycielki do adaptacji strychu w przedszkolu w Kraskowie na mieszkanie dla niej i jej dwójki dzieci.
Nauczycielka przekazała 10 tysięcy złotych osobiście Tadeuszowi Konarskiemu. Pieniądze miały być odliczone z czynszu, taki też był zapis w umowie najmu.
Tadeusz Konarski nie dał nauczycielce żadnego potwierdzenia odebrania pieniędzy. Nie wpłacił ich też na konto Administracji Oświaty w Kluczborku.
Jak tłumaczył inspektorom NIK, najpierw zastanawiał się nad formą rozliczenia tej kwoty, a później zapomniał o sprawie.
Tadeusz Konarski wpłacił 10 tysięcy złotych na konto Administracji Oświaty dopiero 1 czerwca tego roku, czyli po ponad dwóch latach od przyjęcia tych pieniędzy.
W czerwcu rozpoczęła się kontrola NIK-u w urzędzie miejskim w Kluczborku.
Burmistrz Jarosław Kielar w grudniu podpisał porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę z Tadeuszem Konarskim. Konarski jest także radnym powiatu kluczborskiego (startował z ugrupowania Porozumienie Samorządowe).
Jakie grożą konsekwencje byłemu szefowi kluczborskiej oświacie? Więcej o tej sprawie czytaj w środę (4 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?