Były zarząd WiK: zagrożona jest budowa nowego stadionu w Opolu i finansowanie Gwardii. Prezydent Wiśniewski: to wierutne kłamstwa!

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Na konferencji prasowej były zarząd stwierdził, że mieszkańców Opola mogą czekać podwyżki cen wody i ścieków. Prezydent Wiśniewski odpowiada, że podwyżki były, ale za czasów prezesury Ireneusza Jakiego.
Na konferencji prasowej były zarząd stwierdził, że mieszkańców Opola mogą czekać podwyżki cen wody i ścieków. Prezydent Wiśniewski odpowiada, że podwyżki były, ale za czasów prezesury Ireneusza Jakiego. Mateusz Majnusz
Były zarząd WiK wraz z zawieszonym prezesem Ireneuszem Jakim ostrzegają, że po zmianach na stanowiskach kierowniczych w spółce mieszkańców Opola czekają podwyżki. Zagrożona ma być także budowana nowego stadionu miejskiego oraz dalsze finansowanie Gwardii Opole. Tym twierdzeniom kategorycznie zaprzecza prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który uważa, że prezes Jaki próbuje go nastraszyć i wywołać wśród mieszkańców niepokój.

Kompleksowa modernizacja oczyszczalni ścieków to największa inwestycja w historii Opola. Jak tłumaczył w poniedziałek na konferencji były wiceprezes Mateusz Filipowski, opóźnienie w realizacji tej inwestycji wynosi już dzisiaj pół roku. A niewykonanie inwestycji w terminie grozi koniecznością oddania 100 mln zł dofinansowania europejskiego.

Stwierdził także, że zagrożona jest budowa nowego stadionu, na które miasto pozyskało 100 mln zł od WiK, a które spółka otrzymała ze sprzedaży części swoich udziałów do Państwowego Funduszu Rozwoju. Zagrożone ma być także dalsze finansowanie Gwardii Opole, której WiK jest strategicznym sponsorem.

- Spółka nie będzie miała pieniędzy na bieżącą realizacji zadań inwestycyjnych, dlatego Gwardia zostanie bez pieniędzy – uważa były wiceprezes zarządu ds. technicznych i inwestycyjnych.

Zdaniem byłego zarządu WiK, na czele z zawieszonym w ubiegłym tygodniu prezesem Ireneuszem Jakim, ciężar finansowy zostanie przerzucony na mieszkańców Opola i ościennych gmin, którzy będą płacić dużo więcej za wodę i ścieki.

- Pierwszy wniosek, który złożył nowy zarząd WiK do Wód Polskich, opiewał na ponad 20 proc. podwyżki – przypomniał Filipowski.

Prezydent Wiśniewski: to próba wywołania strachu

Swoją konferencję zwołał także prezydent Arkadiusz Wiśniewski, który stwierdził, że przez były zarząd WiK przemawia gorycz i rozczarowanie związane ze zmianą pracy, a ich wypowiedzi – jak ocenił je prezydent Opola – są kłamliwe i działają na szkodę spółki.

- Straszy się podwyżkami, ale to prezes Jaki w 2017 r. podniósł cenę wody o 17 proc., a w 2019 r. – o 18 proc. Podwyższał także cenę ścieków w 2016 o 12 proc., w 2017 r. – o 19 proc., a w 2019 r. – znów o 12 proc. – wyliczał Wiśniewski.

Prezydent Opola kategorycznie zaprzeczył, aby w jakikolwiek sposób było zagrożone dalsze wspieranie Gwardii Opole ani budowa miejskiego stadionu. Wyjaśnił również, że pieniądze ze sprzedaży części udziałów w WiK zostały już przeznaczone na budowę centrum przesiadkowego.

- W marcu 2020 r., czyli w gronie tych członków zarządu, którzy dziś mieli konferencję, podpisano aneks o przedłużeniu projektu na modernizację oczyszczalni. Skoro te opóźnienia miały nastąpić później, to po co przedłużyli projekt do końca 2022 r? To oni przedłużyli projekt o pół roku, jeszcze przed przyjściem nowych członków zarządu – dodał prezydent Wiśniewski.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska