Za miejsce w mieszkaniu na ulicy Kościuszki w centrum Opola chętny musiałby zapłacić 400 zł. W 58-metrowym mieszkaniu właściciel chce ulokować sześć osób. Wynajem całego takiego mieszkania na rynku to koszt 2000 zł razem z czynszem. Dzielenie 90-metrowego mieszkania z pięcioma innymi osobami w opolskiej dzielnicy Wójtowa Wieś kosztuje 350 zł, a wynajęcie 75-metrowego mieszkania na ulicy Niemodlińskiej - 1500 zł.
- Studenci szukają mieszkań umeblowanych i w dobrej lokalizacji, czyli najchętniej blisko uczelni albo w centrum miasta - mówi Piotr Ociepa, dyrektor zarządzający w Investor Nieruchomości z Opola. - Największy ruch w tym rodzaju najmu przypada oczywiście na sierpień i wrzesień.
Jednak najważniejszym kryterium dla żaków jest cena. W tym sezonie odstępne za kawalerkę w Opolu wynosi od 700 do 1000 zł, za mieszkanie dwupokojowe od 900 zł do 1400 zł, a za trzypokojowe i większe 1200 zł do 1800 zł. Do tego dochodzi czynsz, opłaty za wodę, prąd, gaz. W Nysie - drugim ważnym ośrodku akademickim w regionie - pokój dla studenta kosztuje od 300 do 400 zł, ale żacy rozpoczynający studia w tym mieście mogą liczyć na stypendia mieszkaniowe.
Wyposażona kuchnia, pralka w łazience, solidne łóżko i jakaś szafa to podstawowe wymagania najmujących. Coraz częściej zdarza się, że właściciele mieszkań, zabiegając o intratnych lokatorów, wyposażają je także w zmywarki, kuchenki mikrofalowe, telewizory. Dostęp do internetu nie jest już takim luksusem. Młodzi surfują po sieci w telefonach i tabletach, a od biedy mogą zawrzeć umowę na internet „z kablówki” pod dowolnym adresem.
Okazuje się, że biznes na studentach można zrobić niezły, szczególnie jeśli wynajmuje się mieszkania na pokoje czy nawet miejsca w pokojach.
- Niektórzy nasi klienci specjalnie kupili mieszkania w Opolu z myślą o wynajmie - wyjaśnia Piotr Przybył, prezes Aspekt Nieruchomości z Opola. - Wprawdzie mieszkanie wynajmowane przez wiele osób szybciej się niszczy, ale też zysk jest na tym większy.
Z danych zebranych przez serwis nieruchomości Szybko.pl wynika, że w większości dużych miast studenci będą musieli zapłacić za najem o kilka procent więcej niż w 2014 r. Podwyżka nie przekracza zazwyczaj 100 zł miesięcznie, ale w przeliczeniu na cały rok to już zmiana zauważalna.
Miasteczka studenckie
W miasteczku studenckim Uniwersytetu Opolskiego jest 3600 miejsc. Na tej uczelni studiuje ponad 11 tys. osób. 20 września upływa termin składania podań o miejsce w akademiku „pierwszaków” przyjętych we wrześniu. Ceny miejsc w uniwersyteckich akademikach zaczynają się od 280 zł w pokoju trzyosobowym w DS Mrowisko do 350 zł za „jedynkę” w Niechcicu czy Spójniku. Dodatkowe 10 zł kosztuje dostęp do internetu.
Od 330 zł kosztowało w ub.r. akademickim miejsce w dwuosobowym pokoju w akademikach Politechniki Opolskiej, a od 430 zł „jedynka” .
PWSZ w Nysie ma jeden akademik na 120 miejsc, najtańsze kosztuje 340 zł, a najdroższe 360 zł. Na uczelni studiuje około 1000 osób, a studenci pierwszego roku mogą liczyć na stypendium mieszkaniowe - 150 zł miesięcznie. Pod warunkiem, że mieszkają co najmniej 20 km od Nysy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?