Cenny punkt Śląska. Polonia Głubczyce - Śląsk Łubniany 1-1

fot. Mariusz Matkowski
Łukasz Świrski, obrońca Śląska.
Łukasz Świrski, obrońca Śląska. fot. Mariusz Matkowski
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla zespołu z Głubczyc, który już w pierwszej minucie zdobył bramkę. Karol Reiwer i Wiesław Frydryk "rozklepali" obronę Śląska, a ten drugi idealnie dograł w pole karne.

W efekcie Mateusz Kozłowski nie miał kłopotów z pokonaniem bramkarza. 120 sekund później mogło być po meczu, ale strzelający z najbliższej odległości na pustą bramkę Kozłowski spudłował.

Od tego momentu gra się wyrównała i choć Polonia miała optyczną przewagę to niewiele z niej wynikało. Duża w tym zasługa Łukasza Świrskiego, który wrócił do obrony ekipy z Łubnian i stanowił zaporę nie do przejścia.

- Biliśmy głową w mur i nie radziliśmy sobie z rosłymi obrońcami rywala - przyznał Jan Śnieżek, trener Polonii. - Śląsk też wielu okazji nie stwarzał, a właściwie jedyny groźny strzał dał mu wyrównanie.

W 59. min na strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Mateusz Gierłach, a piłka po rękach golkipera wylądowała w siatce. Wygraną miejscowym mógł dać Kamil Herba, ale w 81. min przestrzelił.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska