Centralna Liga Juniorów. Reprezentanci Polski motywacją dla młodych pokoleń z Małejpanwi Ozimek

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Małapanew Ozimek może poszczycić się faktem, że kilku jej wychowanków dostąpiło zaszczytu gry w kadrze narodowej. W obecnej drużynie juniorów również nie brakuje utalentowanych piłkarzy.

- Nie chciałbym wymieniać konkretnych nazwisk, żeby nikogo nie faworyzować, ale uważam, że kilku zawodników z naszej drużyny juniorskiej ma szansę niedługo trafić do pierwszego zespołu – mówi Karol Mroszczyk, trener juniorów Małejpanwi. – To już byłby spory sukces, niemniej jednak w dwóch, trzech piłkarzach zauważam potencjał na jeszcze większe granie.

Po sześciu kolejkach zmagań w rundzie wiosennej Opolskiej Ligi Juniorów, drużyna z Ozimka zajmuje 5. miejsce w stawce liczącej osiem zespołów. Wywalczyła jak dotąd siedem punktów, pokonując m.in. 3-2 aktualnego wicelidera – Polonię Nysa. To o tyle godne zauważenia, że szkoleniowiec Małejpanwi dysponuje generalnie bardzo młodymi graczami.

- Większość z nich moglibyśmy wystawiać równie dobrze w ekipie juniorów młodszych, ponieważ bazujemy głównie na zawodnikach z rocznika 2002 – tłumaczy Mroszczyk. – Chcemy jednak ich już ogrywać w starszej kategorii, ponieważ w kontekście przyszłości, roku lub półtorej, wiążemy z nimi naprawdę duże nadzieje. Teraz naszym podstawowym celem jest utrzymanie się w Opolskiej Lidze Juniorów.

W Ozimku cały czas mają realne podstawy ku temu, by liczyć na znalezienie kolejnego dużego talentu w dłuższej perspektywie czasowej. O tym, że młodzież z całej gminy nieprzerwanie garnie się do trenowania piłki nożnej, świadczą słowa prezesa Małejpanwi, Arkadiusza Banika.

- W całym klubie mamy aktualnie około 250 zawodników, czyli bardzo dużo jak na warunki 9-tysięcznego miasta - podkreślał prezes klubu, Arkadiusz Banik. - Nasz akademia działa więc prężnie i cały czas się rozwija. Od czterech lat stawiamy na zawodników z Ozimka i najbliższych okolic. Trochę brakuje na nią środków, ale i tak możemy się poszczycić kilkoma rzeczami. Choćby taką, że co chwilę, z chęcią przyjęcia na testy któregoś naszego piłkarza, zgłasza się do nas tak uznany klub jak Górnik Zabrze.

Pewien aspekt do poprawy zauważa także Mroszczyk.

- Największą bolączką całego klubu jest brak bocznego, pełnowymiarowego boiska – zaznacza. – Tym samym drużyna juniorów bardzo rzadko ma okazję trenować na głównej płycie, a w tym wieku treningi już zawsze powinny się odbywać na dużym boisku. Jesteśmy zmuszeni do korzystania z Orlików bądź boisk szkolnych i potem czasami brakuje m.in. wyczucia przestrzeni już w trakcie spotkań.

Mimo to jego podopieczni poczynają sobie całkiem nieźle. Widać też u nich, że mają świadomość, iż kilku ich poprzedników, takich jak Waldemar Sobota, Paweł Olkowski czy śp. Adam Ledwoń, zaszło w futbolu naprawdę daleko.

- Wyczyny tych piłkarzy na pewno motywują młodzież, a ja cały czas podkreślam, że wśród klubów z małych miast jesteśmy swoistego rodzaju perełką – puentuje Mroszczyk. – Naprawdę dużo zawodników z Małejpanwi poszło bowiem do mocniejszych klubów. Jednym z najświeższych przykładów jest Mateusz Marzec, który obecnie gra w 2-ligowej Olimpii Grudziądz, ale jeszcze niedawno grał w 1. lidze, w barwach Odry Opole. Obecnie w klubie trenuje trzech jego młodszych braci, którzy również posiadają zdolności ku temu, by w przyszłości posmakować gry na wyższym poziomie.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska