Centrum Wystawienniczo-Kongresowe nie będzie już tylko halą targową

Artur Janowski
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe nie będzie już tylko halą targowąCentrum Wystawienniczo-Kongresowe w Opolu.
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe nie będzie już tylko halą targowąCentrum Wystawienniczo-Kongresowe w Opolu. Sławomir Mielnik
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim, prezydentem Opola.

- Jedyne w województwie Centrum Wystawienniczo-Kongresowe ma zmienić swój charakter. Czy w CWK na ulicy Wrocławskiej nie będzie już targów?

- Oczywiście, że będą i oby było ich jeszcze więcej, a sam widziałbym tam np. targi spożywcze czy motoryzacyjne. Chciałbym jednak, aby CWK przestało być postrzegane tylko i wyłącznie jako hala targowa. To ma być miejsce, które służy biznesowi, a jednocześnie jest dla niego inspirujące. Przed takim zadaniem stawiam Sławomira Janeckiego, który przejdzie z Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów i będzie kierować CWK od 1 marca.

- Nowy dyrektor nie będzie chyba zadowolony, że przekreślił pan plany rozbudowy centrum wystawienniczego, które miał jeszcze pana poprzednik.

- Na taki projekt - szacowany wstępnie na 30 milionów złotych - trzeba mieć pieniądze. Pierwszy etap CWK powstał, bo była na niego duża dotacja unijna. W najbliższych latach nie widzę funduszy, które moglibyśmy pozyskać właśnie na powiększenie centrum, i to jest powodem mojej decyzji.

- W najbliższych latach na spore pieniądze z Unii może liczyć sąsiadujący z CWK park naukowo- technologiczny. Widzi pan pole do współpracy obu jednostek?

- Powiem więcej: bardzo na nią liczę. CWK ma powierzchnię, którą może wykorzystać park. Czemu obie jednostki nie mogą np. przygotować wspólnego projektu inwestycyjnego czy badawczego, który potem uzyska unijne wsparcie?

- To prawda, że ma pan gdzieś w głowie plan połączenia obu tych instytucji?

- Połączenie, które pozwoliłoby pewnie na oszczędności, nie jest wykluczone, ale nie nastąpi to szybko. Na razie chcę zobaczyć, jak te instytucje współpracują ze sobą. Czas pokaże, czy będzie potrzeba połączenia potencjałów.

- A połączenie parków technologicznych należących do miasta oraz do Politechniki Opolskiej jest przesądzone?

- Myślę, że tak. Nasz park ma większe możliwości, ale ze względu na swój krótki czas działania będzie tracił punkty podczas ocen konkursowych, co może być problemem. Połączenie parków pozwoli stworzyć większą instytucję z dorobkiem oraz potencjałem technicznym, co z kolei pozwoli lepiej współpracować z rodzimym biznesem. Na tym mi szczególnie zależy.

- Obok parku i CWK są tereny inwestycyjne miasta. Czy w strefie niebawem pojawią się kolejni inwestorzy?

- Pracujemy nad tym, a w ostatnich latach Opole dorobiło się niezłej opinii i to pomaga w rozmowach z potencjalnymi inwestorami. Nie jesteśmy jednak jeszcze na takim etapie rozmów, aby już teraz mówić o szczegółach. Wierzę jednak, że CWK i park technologiczny będą dla nas kolejnymi wędkami na inwestorów. Trochę wolnych terenów w strefie ekonomicznej w Opolu jeszcze mamy.

- Czy miasto będzie też mieć pieniądze na duże inwestycje? Wstrzymał pan wspólnie z radnymi sprzedaż akcji ECO, a o planowanym zastawie akcji w celu pozyskania funduszy na razie nic nie słychać.

- Zatrzymanie prywatyzacji było pierwszym krokiem, a teraz przygotowujemy się do kolejnego, który będzie znacznie trudniejszy. Niedawno rozmawialiśmy np. z przedstawicielami banku BGK właśnie o kredycie inwestycyjnym pod zastaw akcji. Cała operacja musi być jednak głęboko przemyślana i dobrze przygotowana. Na to potrzeba czasu.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska