Centrum Wystawienniczo-Kongresowe. Włosi go jednak nie dokończą

Artur Janowski
Najpierw musimy oszacować dokładnie, co już powstało, a potem ogłosić przetarg na kolejnego wykonawcę, który posprząta bałagan - mówi prezydent Zembaczyński. Fot. SM
Najpierw musimy oszacować dokładnie, co już powstało, a potem ogłosić przetarg na kolejnego wykonawcę, który posprząta bałagan - mówi prezydent Zembaczyński. Fot. SM
Opolski ratusz wypowie umowę włoskiej formie, która miała zbudować Centrum Wystawienniczo-Kongresowe na ul. Wrocławskiej w Opolu.

Przedstawiciele zbankrutowanej firmy wciąż nie odpowiedzieli na wezwanie do powrotu na plac budowy. Wykonawca opuścił budowę w marcu.

- W tej sytuacji wezwiemy już Włochów na inwentaryzację budowy, którą będziemy musieli przejąć i sami dokończyć inwestycję - mówi portalowi nto.pl Ryszard Zembaczyński. - Ta procedura potrwa. Najpierw musimy oszacować dokładnie, co już powstało, a potem ogłosić przetarg na kolejnego wykonawcę, który posprząta bałagan.

Prezydent przyznaje, że bez względu na to, co zrobi urząd, to budowy - gdzie wykonano około 30 procent prac - nie uda się w zakończyć tym roku.

Przy najbardziej optymistycznym wariancie gotowe CWK zobaczymy w kwietniu 2013.

Jak przekonuje urząd miasta wartej ponad 25 mln zł inwestycji nie grozi utrata unijnej dotacji. Duże opóźnienie - pierwotnie budowa miała być gotowa do końca maja 2012 roku - nie wynika bowiem z winy ratusza.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska