"Cerpol" na początek

Rej
Trzy radiowozy patrolowały drogi dojazdowe do Kozłowic podczas uroczystego otwarcia pierwszego w Polsce prywatnego gazociągu.

Chcemy się zabezpieczyć na każdą okoliczność - stwierdził jeden z organizatorów piątkowej imprezy. Nigdy nic nie wiadomo.
Przed rozpoczęciem imprezy goście mieli okazję zwiedzić siedzibę Zakładu Wielobranżowego "Cerpol", pierwszego beneficjanta tej inwestycji. Do tej pory zakład korzystał z mazutu. Jak twierdzą fachowcy, gaz z pewnością będzie tańszy, a przede wszystkim do atmosfery będzie się dostawać mniej związków siarki.

Imprezę w Kozłowicach postanowiono urządzić z wielką pompą. Pierwsza część odbyła się w polu, 200 metrów od "Cerpolu", przy pierwszej stacji redukcyjnej. Gości powitali współudziałowcy inwestycji - Siegmunt Messmer z firmy "Geso" oraz Andrzej Brzozowski z firmy "Brzozowski": - Zaczęliśmy naszym przedsięwzięciem nową erę w gazyfikacji kraju, czyli współdziałania sektora państwowego, jakim jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, z operatorami prywatnymi.
Oficjele, w tym wicewojewoda Elżbieta Rutkowska, zwracali szczególną uwagę na historyczny wymiar chwili. Wicewojewoda pogratulowała pomysłodawcom i realizatorom projektu odwagi i determinacji w działaniu:- Ta stacja, choć niepokaźnych rozmiarów, ma wymiar ogólnopolski, ponieważ rozpoczyna pewien etap, który pociągnie za sobą przykłady w całej Polsce i narzuci model prywatyzacji monopolisty, jakim jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Bardzo się cieszę, że miało to miejsce na Opolszczyźnie.
Przed przecięciem wstęgi obiekt pobłogosławił proboszcz kozłowickiej parafii ksiądz Alfred Skrzypczyk. Gdy wstęga już opadła, do znicza zasilanego gazem podeszli Andrzej Brzozowski i dyrektor Marian Łukaszewicz z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Zapalając wspólnie płomień, pokazali, że firmy te mogą być partnerami, a nie konkurentami.

Druga część uroczystości odbyła się w wielkim namiocie, rozłożonym tuż obok "Cerpolu". Tam goście schowali się przed hulającym wiatrem. W namiocie każdy dostał lampkę szampana, którą wzniesiono toast za pomyślność tego przedsięwzięcia.
- Otwierany w Kozłowicach 14-kilometrowy odcinek gazociągu to początek długiej drogi państwowego gazu płynącego prywatnymi rurami - zauważył dyrektor techniczny firmy "Brzozowski" Franciszek Skowron. - Dalsze plany to 170 kilometrów rur i gazyfikacja 18 gmin w trzech województwach - opolskim, śląskim i łódzkim.
Gospodarze zadbali o to, by na suto zastawionych stołach każdy znalazł coś dla siebie. Można było posmakować pieczonego prosiaka faszerowanego kaszą, węgorza, łososia, wiele rodzajów wędlin i sałatek oraz tradycyjną śląską roladę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska