Wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt przyznał w Sejmie, że polskie spółki kolejowe zawiodły podczas wprowadzenia nowego rozkładu jazdy pociągów.
Od weekendu na kolei panuje chaos. Wiceminister przeprosił pasażerów za utrudnienia. O zaistniały chaos informacyjny pytali resort infrastruktury posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Juliusz Engelhardt poinformował, że minister infrastruktury zdecydował o ukaraniu prezesów spółek kolejowych za utrudnienia. Szefowie PKP S.A., PKP Intercity i PKP PLK nie otrzymają nagrody rocznej. To kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Ukarano też wiceprezesów odpowiedzialnych za niedociągnięcia. Wiceminister zaznaczył, że część utrudnień wystąpiła z przyczyn obiektywnych. Z powodu trudnych warunków - obfitych opadów śniegu i niskich temperatur - doszło w niektórych miejscach do awarii przestarzałych trakcji. Nie wytrzymały też przeciążone serwery, gdyż wiele osób próbowało sprawdzić nowy rozkład na stronach internetowych.
PKP przeprosiło dziś pasażerów za "niedogodności w podróżowaniu", które pojawiły się na wielu dworcach po zmianach w rozkładzie jazdy w ostatni weekend. Pracownicy PKP w kasach i informacjach dworcowych nie byli w stanie udzielić informacji o nowym rozkładzie, zagubieni podróżni błąkali się po peronach, czekając na przyjazd opóźnionych pociągów.
"Mamy świadomość, że nawet najgłośniej wypowiedziane słowo PRZEPRASZAM nie zrekompensuje Państwu stresu i trudów obecnych podróży koleją. Równocześnie doświadczenia ostatnich tygodni pokazały nam, kolejarzom, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, by zadowolić naszych KLIENTÓW" - napisano w ogłoszeniu, które ukazało się dziś w "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej" i "Super Expressie".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?