Chcą nowego szefa TVP Opole

Mariusz Matkowski
- Nie ukrywam, że chciałbym kontynuować swoją pracę - mówi Jan Nowara, od 5 lat szef TVP Opole.
- Nie ukrywam, że chciałbym kontynuować swoją pracę - mówi Jan Nowara, od 5 lat szef TVP Opole. Mariusz Matkowski
Zarząd TVP ogłosił nabór na stanowisko dyrektora ośrodka w Opolu. Oficjalnie swoją kandydaturę zgłasza Jolanta Kawecka z urzędu marszałkowskiego.

Od ponad pięciu lat opolskim ośrodkiem TVP kieruje Jan Nowara, nominowany na to stanowisko w czasach rządów PiS, gdy na czele telewizji publicznej stał Bronisław Wildstein.

W grudniu ubiegłego roku szef TVP Opole dostał kolejną nominację, tym razem na czas nieokreślony. A teraz zarząd spółki ogłosił nabór chętnych na następcę Jana Nowary.

- Przez minione pięć lat położyłem fundament organizacyjny i redakcyjny, dzięki któremu opolska telewizja regionalna rozwija się - przekonuje Nowara. - Nie ukrywam, że chciałbym kontynuować swoją pracę. Stanowczo odmawia jednak komentarza na temat powodów ogłoszenia naboru na nowego dyrektora.

Nieoficjalnie mówi się, że taka decyzja zmierza do "odzyskania" opolskiej telewizji regionalnej przez Platformę Obywatelską. Podobne sugestie odpiera jednak stojący na czele rady programowej TVP Opole senator PO Aleksander Świeykowski.

Na pytanie, czy ogłoszenie naboru oznacza wotum nieufności wobec Jana Nowary, zaprzecza. - Skoro zarząd TVP tak zdecydował, to chyba jest niezadowolony z aktualnego dyrektora.

Ja nigdy nie formułowałem żadnych zastrzeżeń wobec pana Nowary - twierdzi senator. Choć nie jest tajemnicą, że takie krytyczne opinie wielokrotnie wygłaszał inny członek rady programowej TVP Opole, Edward Gondecki z PO.

Wątpliwości co do tego, że Platforma wydała polityczny wyrok na dotychczasowego szefa TVP Opole, nie ma za to lider PiS w naszym regionie Sławomir Kłosowski, o którym mówi się, że pięć lat temu to on stał za nominacją Nowary.

- To nie jest konkurs, tylko nabór, a w jego wyniku do kierowania naszą telewizją zostanie wyznaczony partyjny funkcjonariusz PO - uważa poseł PiS. - Najgorsze, że zamiast rozwoju opolskiej telewizji regionalnej nowy dyrektor może otrzymać zadanie jej likwidacji, bo tak już jest, że borykająca się z kłopotami finansowymi TVP oszczędności najchętniej rozpoczyna od najmniejszych ośrodków.

Troskę o przyszłość TVP Opole deklaruje Jolanta Kawecka, wicedyrektor wydziału promocji regionu w urzędzie marszałkowskim, radna Opola z ramienia PO i była długoletnia pracownica telewizji regionalnej.

- Żeby udowodnić, że ten ośrodek ma rację bytu, jest potrzebny Opolszczyźnie i nie musi być balastem dla telewizji publicznej jako całości, zamierzam zgłosić swoją kandydaturę na dyrektora. Startowałam we wszystkich dotychczasowych konkursach na to stanowisko i tym razem nie będzie inaczej - deklaruje Jolanta Kawecka. - Problemem TVP Opole przez długie lata był ograniczony zasięg, ale w dobie cyfryzacji jej sygnał staje się dostępny dla każdego, a to oznacza ogromne możliwości rozwojowe.

Wśród potencjalnych kandydatów na następcę Jana Nowary wymieniany jest Andrzej Więckowski, obecnie członek zarządu powiatu jeleniogórskiego, a prywatnie dobry znajomy Aleksandra Świeykowskiego. Obaj przed laty pracowali razem w Radiu Wolna Europa. Senator uśmiechem kwituje sugestie, że foruje Więckowskiego.

- A cóż warte byłoby moje poparcie, skoro dyrektor zostanie wybrany przez zarząd TVP, na który nie mam żadnego wpływu - twierdzi.

Na giełdzie nazwisk potencjalnych chętnych na stanowisko szefa opolskiej TV pojawia się też dziennikarz Radia Opole Marek Świercz.

- Przyznaję, że jakiś czas temu politycy podpytywali mnie w tej sprawie, ale nie padły żadne konkretne propozycje. W obecnym naborze z pewnością nie wystartuję, chcę kontynuować pracę w Radiu Opole - ucina spekulacje redaktor Świercz.

Inny opolski dziennikarz, Witold Żurawicki, odmówił nam rozmowy na temat swojego ewentualnego startu na dyrektora TVP Opole.

W biurze prasowym TVP w Warszawie nie udało nam się dowiedzieć, dlaczego zarząd spółki podjął decyzję o zmianie na stanowisku szefa ośrodka regionalnego w Opolu. Ogłoszenie naboru, a nie konkursu oznacza, że nowy dyrektor zostanie wybrany tylko na podstawie weryfikacji zgłoszonych pisemnych ofert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska