Chcą ściągnąć do Jemielnicy tłumy turystów

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Turystów będzie oprowadzać po zabytkach m.in. Piotr Michalik, który w minioną sobotę, podczas próby generalnej, włożył strój cysterskiego zakonnika.
Turystów będzie oprowadzać po zabytkach m.in. Piotr Michalik, który w minioną sobotę, podczas próby generalnej, włożył strój cysterskiego zakonnika. Radosław DImitrow
Gmina wraz ze świątynią i pocysterskim klasztorem zamierza dorównać atrakcyjnością Górze św. Anny.

W Jemielnicy, w starym spichlerzu ruszył właśnie punkt turystyczny, który od maja zacznie się opiekować przyjezdnymi. Będzie w nim można zamówić przewodnika, by oprowadził po świątyni i klasztorze cystersów. Obok zabytkowych zabudowań gmina wybudowała parkingi, toalety i oznakowała teren w taki sposób, by wszędzie można było trafić bez problemów.

W minioną sobotę mieszkańcy przeprowadzili natomiast próbę generalną - oprowadzili po świątyni pierwszą wycieczkę złożoną z uczniów miejscowych szkół.

- Będziemy reklamować naszą gminę wszędzie, gdzie to możliwe, żeby przyjechało tutaj jak najwięcej turystów - mówi Joachim Jelito, wójt Jemielnicy. - Turystyka jest naszą największą szansą.

W rozruszanie gminy zaangażował się nie tylko urząd, ale także mieszkańcy i prywatne firmy.
Żeby oprowadzać turystów po świątyni Piotr Michalik, nauczyciel miejscowej szkoły, przeszedł kurs przewodnika. Miejscowa cukiernia wyprodukowała natomiast pierniki i talary cysterskie, a firma zajmująca się zdobieniem na szkle przygotowała drobne upominki.

- Turyści, którzy będą chcieli mieć pamiątkę z Jemielnicy, będą mogli takie gadżety kupić - mówi Klaudia Kluczniok, ze stowarzyszenia "Kraina św. Anny", które pomaga gminie w rozwoju.

Wbrew pozorom w niewielkiej Jemielnicy jest sporo do zwiedzania. Dawny kościół z główną nawą o długości aż 42 metrów to największy zabytek w tej części powiatu. Zakonnicy pojawili się we wsi około 1289 roku. Na szczególną uwagę zasługują: ołtarz, ambona, żyrandole, organy i malowidła, wśród których są obrazy śląskiego malarza Michaela Willmanna.

Tuż obok kościoła znajduje się zabytkowa kaplica, oraz stawy wraz ze ścieżkami spacerowymi. Wszystko jest wyremontowane i czeka na zwiedzających.

- Może pierwsi turyści pojawią się tutaj już w majowy weekend - zastanawiał się Joachim Jelito.

Gmina liczy, że do Jemielnicy będą zjeżdżać przede wszystkim wycieczki szkolne oraz goście zza granicy, których interesują losy zakonu Cystersów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska