Chcemy Unii, ale bez imigrantów

Artur Janowski
Czy Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej? - takie pytanie zadaliśmy Opolanom.
Czy Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej? - takie pytanie zadaliśmy Opolanom. Fot. Paweł Nowak
Opolanom bardzo podoba się życie w granicach Unii Europejskiej i w zdecydowanej większości chcielibyśmy być w niej nadal. Z drugiej strony uchodźców, którzy w Unii są od dawna, nie akceptujemy.

Taka interpretacja wynika z sondażu, który przeprowadziła nto, siedemnaście gazet regionalnych oraz Dobra Opinia. W ramach badania zapytaliśmy mieszkańców Opolszczyzny o ocenę bilansu członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

Czy Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej?

Okazuje się, że ponad 60 procent naszych respondentów ten bilans ocenia zdecydowanie dobrze i raczej dobrze. Nie ma zdania 26 proc., a tylko 13,4 procent Unię ocenia raczej źle lub zdecydowanie źle. Co więcej, gdyby dziś odbywało się referendum w sprawie wyjścia Polski z UE, za pozostaniem w jej strukturach byłoby aż 76,4 procent Opolan, a tylko 23,6 proc. opowiedziało się za opuszczeniem Unii.

- Te wyniki nie są zaskakujące - komentuje dr Tomasz Grzyb, psycholog z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. - Unia nie jest idealną konstrukcją, ale wielu z nas doskonale pamięta, jak nasz kraj wyglądał, kiedy byliśmy poza tą strukturą. Wykonaliśmy gigantyczny krok naprzód, także dzięki pieniądzom z Unii. Z drugiej strony chętnie korzystamy z otwarcia granic, a także z różnego rodzaju programów umożliwiających współpracę, np. pomiędzy szkołami. I to dla ludzi jest ważne, a nie to, jak wyglądają zapisy traktatu lizbońskiego.

Czy Polska powinna odmówić przyjęcia imigrantów w ramach ustaleń Unii nawet pod groźbą utraty funduszy europejskich?

Opolan pytaliśmy również o to, czy Polska powinna odmówić przyjęcia imigrantów w ramach ustaleń Unii Europejskiej, nawet pod groźbą utraty funduszy europejskich.

W tym przypadku okazuje się, że na „nie” jest 53 proc. pytanych, ponad 20 proc. nie ma zdania, a tylko 15 proc. wolałoby przyjąć uchodźców, niż stracić miliony euro pomocy.

- Problem w tym, że uchodźcy, którzy mieliby do nas przyjechać, nie są z naszego kręgu kulturowego, a to rodzi obawy o ich asymilację - tłumaczy dr Grzegorz Balawajder, politolog z Uniwersytetu Opolskiego. - Jeśli do tego dołoży się zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego, które może wykorzystywać falę imigrantów, by wysyłać do Europy swoich ludzi, to trudno się dziwić, że Opolanie się boją. Bezpieczeństwo większość zawsze postawi wyżej niż pieniądze.

- Wielu wciąż jest przekonanych, że uchodźcy to samo zło, mimo że na oczy tych ludzi nie widzieli. Generalnie łatwiej jest wzbudzić wobec kogoś strach i nawet nienawiść, niż starać się go zrozumieć - dodaje dr Grzyb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska