Chcesz założyć firmę? Możesz ją prowadzić pod skrzydłami inkubatora

W takiej formie widzą wiele korzyści.

Firma Adama Zapotocznego (absolwenta informatyki po Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie) zrodziła się z hobby.

Zobacz: Pierwszy wychowankowie Inkubatora Przedsiębiorczości przy UO otwierają firmę

Zajmuje się projektowaniem, sprzedażą i produkcją nagłośnienia. Jego klientami są osoby prywatne i firmy, które chcą mieć sprzęt dopasowany do indywidualnych potrzeb i lepszy od dostępnego w marketach.

O możliwości prowadzenia działalności w ramach fundacji Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości działającej także przy Wyższej Szkole Bankowej Zapotoczny dowiedział się od znajomych.

- Forma wydała mi się atrakcyjna, bo nie musiałem od razu rzucać się na głęboką wodę i formalnie zakładać własnej firmy - tłumaczy Zapotoczny. - Mam dwa lata na sprawdzenie, czy mój pomysł na biznes przyjmie się na rynku.

Zap-Audio rozpoczął działalność w kwietniu ubiegłego roku

Dzięki studiom pochodzący z Prudnika 29-latek nie miał problemów z założeniem i prowadzeniem sklepu internetowego, a dzięki fundacjiAIP nie musi martwić się o formalności związane z prowadzeniem firm (nie płaci ZUS, nie musi utrzymywać biura, prowadzić księgowości). Na tym m.in. polega preinkubacja (więcej w ramce).

Zobacz: Wspierają opolski biznes akademicki: Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości UO

- Najbardziej obawiałem się wtrącania przedstawicieli fundacji w sposób prowadzenia przeze mnie firmy.Ale na szczęście tak się nie dzieje - mówiZapotoczny.

Adam Anlauf, 27-latek z Zawadzkiego, absolwent informatyki na Politechnice Opolskiej, zajmuje się projektowaniem stron internetowych i grafiką użytkową. Celuje ze swymi usługami głównie w małe i średnie przedsiębiorstwa. Na razie klientów ma z Opolszczyzny, ale za pośrednictwem AIP miał też pierwsze pytania o ofertę z innych regionów.

Jego firma nazywa się Depcore

- Cieszę się, że na razie nie muszę zajmować się papierkowymi sprawami związanymi z prowadzeniem firmy, a mogę koncentrować się na pracy - ocenia.

Minusem działalności pod skrzydłamiAIPjest według niego to, że trudniej rozreklamować firmę, nie pracując od razu pod własnym szyldem.

Piotr Cierkosz prowadzi w ramach AIPWSB firmę Testers zajmującą się badaniem opinii jakości obsługi konsumentów. Pomysł na taki biznes podpatrzył za granicą kilka lat temu.

24-latek z Opola jeszcze studiuje: na pierwszym roku ekonomii na Uniwersytecie Opolskim i administrację na WSB.

Zobacz: Inkubator przedsiębiorczości im pomógł. Mają swoją firmę w Opolu

- Na razie muszę godzić studia dzienne, zaoczne i prowadzenie firmy. Ale planuję, że przez te dwa lata rozeznam się na rynku i po okresie preinkubacji założę firmę już bez taryfy ulgowej - mówi Cierkosz, zwycięzca konkursu AIP WSB na biznesplany w 2009 roku w województwie opolskim.

Pod lupą

PREINKUBACJA - to propozycja dla młodych ludzi, którzy mają pomysł na biznes, ale nie wiedzą, czy jest dobry i czy oni się do biznesu nadają. Mogą oni prowadzić firmy na zasadzie pionu AIP, bez konieczności zakładania własnej działalności gospodarczej, co ogranicza koszty, biurokrację oraz ryzyko i pozwala im skoncentrować się na rozwijaniu przedsięwzięcia.

W ramach fundacji AIP zrzeszone są 32 inkubatory na terenie Polski (na Opolszczyźnie działa w niejAIPWSB).

Fundacja AIP umożliwia młodym ludziom korzystanie ze swojej osobowości prawnej, co pozwala oszczędzić czas związany z oczekiwaniem na założenie działalności gospodarczej i pieniądze konieczne do jej otwarcia.

Taka osoba nie ma obowiązku opłacania składki ZUS oraz nie blokuje sobie możliwości korzystania z programów pomocowych w przyszłości. W sytuacji spornej może liczyć na wsparcie Fundacji w jej rozwiązaniu. Do tej pory ponad 3000 osób skorzystało z takiej możliwości działania.