Chemik Kędzierzyn-Koźle pokonał Ruch Zdzieszowice

Mirosław Szozda
Nowy trener Ruchu Stanisław Wróbel (na pierwszym planie) ma nad czym myśleć przy kompletowaniu kadry II-ligowego zespołu. Z tyłu były prezes Ruchu Krystian Chmiel.
Nowy trener Ruchu Stanisław Wróbel (na pierwszym planie) ma nad czym myśleć przy kompletowaniu kadry II-ligowego zespołu. Z tyłu były prezes Ruchu Krystian Chmiel.
Beniaminek IV ligi - Chemik Kędzierzyn-Koźle pokonał występujący o dwie klasy wyżej Ruch Zdzieszowice 2-0.

Dla II-ligowca ze Zdzieszowic mecz z Chemikiem był pierwszym sprawdzianem w ramach przygotowań do nowego sezonu.

Po raz pierwszy też graczom "Zdzichów" miał okazję się przyjrzeć nowy szkoleniowiec - Stanisław Wróbel, dotychczasowy trener III-ligowej Leśnicy.

W minionym tygodniu zajęcia z zespołem prowadził bowiem drugi trener Robert Latosik.

Na boisku w Sławięcicach (dzielnica Kędzierzyna-Koźla) w obu ekipach pojawiło się sporo testowanych piłkarzy, których chcieli zobaczyć w akcji trenerzy.

- To moje pierwsze spotkanie z drużyną, dlatego ciężko mi cokolwiek powiedzieć o możliwościach poszczególnych graczy - zaznaczał trener Wróbel. - Zdecydowałem, że kilku graczy z dotychczasowego podstawowego składu Ruchu w ogóle nie pojawi na murawie.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - Ruch Zdzieszowice 2-0 (1-0)

Chemik Kędzierzyn-Koźle - Ruch Zdzieszowice 2-0 (1-0)

1-0 J. Krauze - 26., 2-0 Semeniuk - 55.
Chemik: Olszewski - Jaciuk, Szczudrawa, Semeniuk, Paterok - Łapszyński, Rafał Kapica (poprzedni klub Sławięcice Kędzierzyn-Koźle), Tomasz Księski (Walce), Sadyk - Kamil Szafarczyk (Gwarek Zabrze), Jacek Krauze (Walce). Grali ponadto: Michał Kuchta (Silesius Kotórz Mały) - Machulak, Ryzner, Piotr Krauze (Walce), Tomasz Browarski (Odra Kędzierzyn-Koźle), Bartłomiej Adamus (Odra Kędzierzyn-Koźle), Łukasz Dyl (Odra Kędzierzyn-Koźle), Mateusz Przeniosło (Odra Kędzierzyn-Koźle), Bartłomiej Witamborski (juniorzy Piasta Gliwice), Kacper Zbroiński (z drużyny juniorów). Trener Łukasz Rogacewicz.
Ruch: Adam Pasdzior (Victoria Żyrowa) - Wojciech Kowalski (Gwarek Zabrze), Krzysztoporski, Kurc, Polak - Arkadiusz Fluder (Sparta Paczków), Tomasz Suchecki (Victoria Chróścice), Mariusz Kampa (Koksownik Zdzieszowice), Piotr Job (Odra Opole), Ściański - Paweł Sandecki (Koksownik Zdzieszowice). Grali ponadto: Mateusz Bachem (Ko-ksownik Zdzieszowice), Arkadiusz Lech (KSZO Ostrowiec) - Robak, Kiliński, Rychlewicz, Bobiński, Sikora, Konrad Rybak (Start Odra Bogdanowice). Trener Stanisław Wróbel.

Z kadry ubiegłego sezonu zdzieszowickiej jedenastki zagrało dziewięciu zawodników, resztę stanowili przyjezdni z różnych klubów, którzy zdecydowali się powalczyć o miejsce w drużynie. Spośród wszystkich testowanych najlepsze wrażenie sprawił Sylwester Semeniuk, który przez tydzień trenował z Ruchem, ale na meczu przywdział koszulkę Chemika, w którym do tej pory występował. Zagrał on bardzo dobrze zdobywając bramkę na 2-0.

Kto jeszcze przekonał szkoleniowca Ruchu?
- Poczekajmy jeszcze trochę na kadrowe rozstrzygnięcia, bo trudno wszystkich oceniać po jednym meczu - stwierdził trener Wróbel. - Z testowanych zawodników na pewno podziękuję Konradowi Rybakowi. Reszta dostanie kolejną szansę we wtorkowym meczu z Leśnicą, na którym chciałbym już mieć do dyspozycji wszystkich z kadry zespołu.

W sobotnim spotkaniu lepsze wrażenie sprawiał świeżo upieczony IV-ligowiec. W 26. min szybki kontratak wyprowadzony przez Dawida Łapszyńskiego skutecznie wykończył Jacek Krauze i gospodarze objęli prowadzenie.

Najlepszą szansę na wyrównanie miał Paweł Sikora, ale jej nie wykorzystał. Wcześniej Piotr Job potężnie huknął z 30 metrów, lecz golkiper Chemika Tomasz Olszewski sparował piłkę na poprzeczkę.

W 55. min Chemik podwyższył prowadzenie, mimo że w składzie Ruchu pojawili się Daniel Rychlewicz, Rafał Bobiński, Tomasz Robak i Dawid Kiliński. Po rzucie rożnym Semeniuk uprzedził Pawła Krzysztoporskiego i strzałem głową z kilku metrów ustalił wynik meczu.

- Zagraliśmy w mocno eksperymentalnym składzie z uwagi na to, że trener chciał przyjrzeć się wielu nowym twarzom - zaznaczał pomocnik Ruchu Daniel Rychlewicz. - Wystąpiłem na nowej pozycji, bo trener ustawił mnie w środku pomocy, ale to był chyba jednorazowy pomysł, bo tego wymagał ten mecz.

Nie będę oceniał nikogo z testowanych zawodników, bo tak naprawdę, biorąc pod uwagę także graczy dotychczas będących w Ruchu, to w naszym zespole nie było zawodnika, który mocno by się wyróżniał. Chemik, mimo że gra w niższej lidze, pokazał jak ważne jest zgranie zespołu.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy moich zawodników - mówił trener Chemika Łukasz Rogacewicz. - Ruch momentami mocno nas przycisnął, ale co ważne nie daliśmy sobie strzelić bramki. Z nowych twarzy w mojej drużynie powoli wiem, kto mógłby zasilić nas w nowym sezonie, ale nie chciałbym jeszcze podawać konkretów, bo przed nami następne mecze kontrolne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska