- Zostaliśmy zaproszeni na prestiżową konferencję w Pekinie. Brali w niej udział najważniejsze na świecie instytuty. Byliśmy tam stawiani za przykład na to, jak najlepiej integrować się ze środowiskiem kokanym i wykorzystywać przyznawane nam przez Chińczyków dotacje - mówi dr Marlena Kania, dyrektor Instytutu Konfucjusza w Opolu.
Według Hanbanu (organizacja koordynująca prace instytutów) opolska placówka wyróżnia się dlatego, że oprócz promowania języka i kultury zajęła się również współpracą gospodarczą.
- Jednym z przykładów na to są studia podyplomowe, które w tym roku zamierzamy w Opolu otworzyć. Mają dotyczyć zarządzania, ale w ujęciu międzykulturowym: Polska - Chiny - mówi dyrektor.
Zajęcia będą prowadzili zarówno polscy jak i chińscy wykładowcy. Są one przeznaczone dla biznesmenów, którzy już zaczęli współpracę z firmami Kraju Środka, albo dopiero zamierzają to zrobić.
- Zauważono też naszą współpracę w urzędem marszałkowskim, Muzeum Śląska Opolskiego czy BCC. Byliśmy przedstawiani na równi z uniwersytetami w Hamburgu czy Maryland - mówi prof. Marek Tukiendorf, prorektor ds. nauki Politechniki Opolskiej.
Dr Kania zapewnia, że aspekty gospodarcze nie zdominują pracy instytutu.
- Wciąż naszą najważniejszą misją jest nauka języka i kultury. Co semestr kurs chińskiego kończy u nas około 130 osób. Już 30 z nich wysłaliśmy na stypendia do Chin - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?