Jest interesująca dla wielu polskich samorządów, którym rząd ograniczył możliwości zadłużania się.
Konsorcjum chińskich firm budowlanych zaproponowało Krakowowi budowę miejskiej obwodnicy za 3 mld zł „pod klucz” i rozliczenie się w ratach po zakończeniu prac w ramach spółki publiczno-prywatnej.
Wprawdzie władzom Opola Chińczycy nie złożyli jeszcze takiej propozycji jak Krakowowi, ale być może tylko dlatego, że nie dowiedzieli się jeszcze, że i nasze miasto planuje budowę kolejnego odcinka obwodnicy południowej i potrzebuje na ten cel około 0,5 mld zł.
Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola zajmujący się inwestycjami, mówi, że gdyby taka propozycja padła ze strony chińskiego konsorcjum, to miasto rozważyłoby ją. - Nie znam szczegółów ich oferty. Dotychczas przy wybieraniu wykonawców w przetargach liczyła się przede wszystkim cena. Sposób finansowania inwestycji to była inna sprawa - komentuje.
Miasto miało problemy ze znalezieniem pieniędzy na budowę węzła drogowego na ulicy Sobieskiego, którego budowa szacowana jest na 50-60 mln zł.
Teraz cała nadzieja w urzędnikach z Brukseli, którzy muszą dać marszałkowi zielone światło na dofinansowanie tej inwestycji z dodatkowej puli unijnej (w wysokości 6,5 mln euro). Pozostałą część miasto zapłaci z kredytu.
- Chińczycy tworzą ofertę konkurencyjną dla dużych firm budowlanych działających na naszym rynku - ocenia Reinhard Wróbel, prezes Przedsiębiorstwa Robót Mostowych i Drogowych w Kędzierzynie-Koźlu, które realizuje wiele inwestycji drogowych w regionie.
- Dla nas nie są zagrożeniem, bo jesteśmy na niższej półce. Co najwyżej moglibyśmy współpracować z takim konsorcjum jako podwykonawcy. Chyba że Chińczycy przywiozą do Polski swoich ludzi, sprzęt i surowce i będą samowystarczalni.
Na forach pojawiły się natomiast komentarze, że może dzięki inicjatywie chińskich firm będziemy mieli w końcu wymarzone proste i szerokie drogi.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?