Chińszczyzna truje! Opolski sanepid przestrzega

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
to nie jedyne przedmioty używane na co dzień w kuchni, które zakwestionował sanepid.
to nie jedyne przedmioty używane na co dzień w kuchni, które zakwestionował sanepid. Radosław Dimitrow
Opolski sanepid przestrzega przed chińskimi produktami AGD i tanią ceramiką. W kontakcie z wodą i jedzeniem mogą szkodzić zdrowiu.

Stacje sanitarno-epidemiologiczne przebadały te produkty w ramach rutynowych obowiązków. Wyniki wyszły jednak na tyle niepokojące, że urzędnicy zdecydowali o ich natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży w całym kraju. Taką decyzję wydały m.in. stacje w Strzelce Opolskie i Głubczycach.

Zleciły one przeprowadzenie tzw. badań organoleptycznych na elektrycznych czajnikach. Wynik? Okazało się, że gotowana w nich woda ma chemiczny posmak i dominujący zapach plastiku, co może szkodzić zdrowiu.

- Nie wnikaliśmy jakie związki chemiczne dokładnie przedostają się do wody, bo zgodnie z przepisami takie produkty w ogóle nie mogą być sprzedawane - przyznaje Justyna Żołnierz, ze strzeleckiego sanepidu. - Powiadomiliśmy o sprawie producenta, który został zobowiązany do wycofania ze sprzedaży całej partii produktów.

Chińskie czajniki to nie jedyne przedmioty używane na co dzień w kuchni, które zakwestionował sanepid.

O tym czytaj we wtorkowym, papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska