Stacje sanitarno-epidemiologiczne przebadały te produkty w ramach rutynowych obowiązków. Wyniki wyszły jednak na tyle niepokojące, że urzędnicy zdecydowali o ich natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży w całym kraju. Taką decyzję wydały m.in. stacje w Strzelce Opolskie i Głubczycach.
Zleciły one przeprowadzenie tzw. badań organoleptycznych na elektrycznych czajnikach. Wynik? Okazało się, że gotowana w nich woda ma chemiczny posmak i dominujący zapach plastiku, co może szkodzić zdrowiu.
- Nie wnikaliśmy jakie związki chemiczne dokładnie przedostają się do wody, bo zgodnie z przepisami takie produkty w ogóle nie mogą być sprzedawane - przyznaje Justyna Żołnierz, ze strzeleckiego sanepidu. - Powiadomiliśmy o sprawie producenta, który został zobowiązany do wycofania ze sprzedaży całej partii produktów.
Chińskie czajniki to nie jedyne przedmioty używane na co dzień w kuchni, które zakwestionował sanepid.
O tym czytaj we wtorkowym, papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?