Chiny coraz bliższe Opolanom

Archiwum IK
Prof. Maria Bernat
Prof. Maria Bernat Archiwum IK
Rozmowa z prof. Marią Bernat, dyrektorem Instytutu Konfucjusza w Opolu.

- Od trzech lat kieruje Pani opolskim Instytutem Konfucjusza, pierwszą taką jednostką w regionie. Jak wspomina Pani początki pracy?

- Nie mieliśmy wtedy żadnego doświadczenia w tym zakresie, oczywiście prowadziliśmy współpracę międzynarodową, ale tylko z krajami europejskimi. Było to więc nowe doświadczenie, ale też wielkie wyzwanie. Również z tego powodu, iż nie jesteśmy sinologami. To jednak nie stanowiło problemu ani dla Hanbanu (jednostki powołujacej Instytuty Konfucjusza na całym świecie) ani dla naszego partnera - Politechniki Pekińskiej. Po trzech latach mamy przekonanie, że kierunek który obraliśmy był właściwy. Jesteśmy nietypowym instytutem, bo działającym przy uczelni technicznej. Kształcimy przyszłych menedżerów i inżynierów, chcemy, aby mówili nie tylko w język angielskim, a także w chińskim. To, w dobie globalizacji, da im zupełnie inne perspektywy na rynku pracy. Będzie też ogromnym kapitałem dla rozwoju naszego regionu.

- Czy studenci od raz zapalili się do współpracy?
- Tak, bardzo szybko ukształtowała się grupa fascynatów Azji i Chin. Bez ich zaangażowania i aktywności wiele imprez by się nie odbyło. Oni też bardzo często proponują nam rozwijanie pewnych form aktywności. Ich pomysłem jest np. Letnia Szkoła Języka Chińskiego w Zakopanem. Raz do roku studenci wyjeżdżają na tydzień w Tatry, gdzie mają zajęcia z języka chińskiego, tai chi, kultury i sztuki Kraju Środka. Wykłady prowadzą wykładowcy polscy i zza granicy, także z siostrzanych instytutów.

- Każdego roku na wykłady języka chińskiego uczęszcza ponad 150 słuchaczy, czy oznacza to, że studenci Politechniki poczuli już, że Chiny to kierunek szczególnie ważny dla przyszłych inżynierów i technologów?
- Myślą o swoim wykształceniu przyszłościowo. Wiedzą, że u nas nie tylko nauczą się języka, ale zdobędą wiedzę o gospodarce, procesach kulturowych, mentalności Chińczyków. Wykłady prowadzą profesorowie Politechniki Pekińskiej, którzy są pierwszym i doskonałym źródłem wiedzy, tej najświeższej o Kraju Środka. Ponadto wielu naszych studentów było już w Chinach i widzą ten kraj z innej perspektywy, mają świadomość znaczenia chińskiej gospodarki i wiedzą, że bez bezpośrednich kontaktów nie poznają dobrze tego państwa.

- Hanban funduje też opolanom stypendia w Chinach.
- Tak, może je otrzymać każdy, kto uczestniczy w kursach języka chińskiego co najmniej rok, zda egzamin HSK na 1 lub 2 poziomie i osiągnie wymaganą liczbę punktów. Do tej pory wszyscy tę liczbę osiągali i wyjeżdżali na miesięczne lub dwusemestralne stypendia w Chinach. Za pobyt tam płaci Hanban, stypendyści muszą tylko zapewnić sobie bilet lotniczy. W ciągu trzech lat ze stypendiów skorzystało ponad 30 osób.

- Jakie będą kolejne lata instytutu, w która stronę będzie zmierzał?
Poza tradycyjną formą aktywności czyli nauczania języka i promowania kultury Państwa Środka, np. poprzez organizację corocznego koncertu noworocznego, zaczynamy rozwijać studia podyplomowe "Zarządzanie międzykulturowe: UE - Chiny", pierwsze tego typu w Polsce. Skupiliśmy w instytucie wykładowców z Polski i Chin, a także dyplomatów i ludzi związanych z Chinami. Chcielibyśmy iść dalej w tym kierunku. Myślimy o tym, by jeden z kierunków PO - ekonomię wzbogacić o specjalizację "Gospodarka chińska". Mamy nadzieję, że nasi studenci będą mogli odbywać praktyki w Chinach.
Chcemy też przygotować jeszcze większą ofertę dla dzieci i młodzieży. Aplikowaliśmy do Hanbanu, by ten skierował do nas wolontariuszy, którzy mogliby prowadzić zajęcia w przedszkolach i szkołach. Będziemy też po raz kolejny zapraszać uczniów do naszych konkursów wiedzy o Chinach, bo cieszą się one ogromną popularnością. Ostatni miał bardzo wysoki poziom. Wiedza naszych opolskich laureatów zaskoczyła nawet pracowników Hanbanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska