Chirurdzy odmówili operowania chorej, przed sądem stanął... lekarz dyżurny

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Archiwum
Internista rozpoznał u pacjentki zapalenie otrzewnej, ale po konsultacji odesłał ją do innego szpitala. Sąd uznał, że jego proces trzeba powtórzyć.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w 2011 roku. Pacjentka leczyła się w Strzelcach Opolskich, jednak feralnego dnia trafiła do WCM w Opolu. Leszek G., który miał wówczas dyżur, rozpoznał u niej zapalenie otrzewnej, ale - będąc specjalistą z zakresu chorób wewnętrznych - poprosił o konsultację chirurgów. Później - po ich sugestii - zdecydował o przewiezieniu chorej do Strzelec Opolskich

Sąd pierwszej instancji uznał, że to był błąd i wymierzył Leszkowi G. karę 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Od wyroku odwołał się jednak obrońca oskarżonego, domagając się uniewinnienia lekarza bądź skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.

- Mój klient skierował pacjentkę do szpitala w Strzelcach Opolskich po wcześniejszych uzgodnieniach z chirurgami. Powiadomił też tamtejszy szpital, aby przygotował salę operacyjną - argumentował mecenas Jacek Ziobrowski. - Oskarżony znalazł się w sytuacji bez wyjścia, bo chirurdzy odmówili operowania, a on miał podjąć działania, aby ratować zdrowie chorej. Wysyłając ją do Strzelec Opolskich nie popełnił błędu w sztuce. Chora była tam wcześniej leczona, tam znajdowały się jej wyniki badań, a to pozwalało na skrócenie czasu potrzebnego do operacji.

Ostatecznie kobietę udało się uratować. W sprawie występuje ona jako oskarżycielka posiłkowa. Sąd odwoławczy uchylił dziś wyrok pierwszej instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

- Nie ustalono bowiem, czy natychmiastowe przyjęcie pacjentki celem leczenia operacyjnego było w gestii oskarżonego ani czy wykonanie natychmiastowej operacji w WCM w Opolu było w tamtym momencie możliwe - uzasadniała sędzia Jolanta Szajowska-Kulijewicz z Sądu Okręgowego w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska