Chora z podejrzeniem odry wraca do zdrowia

Redakcja
Dr Wiesława Błudzin ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Dr Wiesława Błudzin ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Archiwum
18-letnia dziewczyna, która od czwartku przebywa na Oddziale Chorób Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, czuje się coraz lepiej.

Pacjentka nie ma już gorączki, ustępuje też u niej wysypka oraz kaszel - mówi dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału. - Nadal stosujemy jednak u niej leczenie objawowe. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jeszcze w tym tygodniu pacjentka wyjdzie do domu.

Na razie nie wiadomo w stu procentach, czy 18-latka zaraziła się odrą. Nie ma jeszcze wyników badań.

Pobrany od niej materiał trafił do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, a czas oczekiwania na ostateczną diagnozę może potrwać nawet dwa tygodnie.
- Pacjentka trafiła do nas z podejrzeniem odry i nie można było tego zbagatelizować - dodaje dr Błudzin. - Musieliśmy działać natychmiast.

Przypomnijmy: 18-latka miała 39-stopniową gorączkę, suchy kaszel, katar, zapalenie spojówek i gruboplamistą wysypkę rozlewającą się na twarzy oraz całym ciele. Do szpitala skierował ją lekarz podstawowej opieki zdrowotnej.

W Polsce od stycznia na odrę zachorowało co najmniej 11 osób. Oprócz małych pacjentów są też dwie osoby dorosłe: mężczyźni w wieku 33 i 43 lat, którzy przebywają w poznańskim szpitalu. Jeden zaraził się od swojego dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska