Targi nto - nowe

Choroba ambitnych

Fed
Na migrenę cierpią częściej kobiety niż mężczyźni. Ale zdarza się ona też u dzieci - nawet w wieku 7 czy 8 lat.

Sposoby na ból
- zażycie imigranu lub jego tańszego odpowiednika produkcji krajowej o nazwie Sumamipren (aby przerwać atak, trzeba to zrobić już w chwili pojawienia się pierwszych oznak migreny)
- zażycie innych leków, takich jak np. coffecorn, ibuprofen, naproxen, paracetamol, cefalgin (wszystkie są jednak mniej skuteczne)
- tzw. metoda Balzaka: wypić filiżankę posłodzonej kawy i zażyć aspirynę (pisarz wypróbował ją na sobie)
- zaaplikować sobie kąpiel stóp: do miski z bardzo gorącą wodą wlać napar z liści rozmarynu (parzonych w filiżance przez 20 minut) oraz postawić obok miskę z bardzo zimną wodą i moczyć w nich nogi - 10 minut w gorącym naparze i kilka sekund w zimnej wodzie, zabieg powtórzyć kilka razy
- stosować leki profilaktycznie - gdy ataki są częste - zapobiegające pojawieniu się bólu. Przepisze je lekarz.

Co powoduje atak
- niektóre produkty żywnościowe: żółte sery, czekolada, kakao, orzechy, owoce cytrusowe, winogrona, pomidory, seler, wędzone kiełbasy i ryby, marynowane śledzie, kawior - ze względu na dużą w nich obecność tyraminy, aminokwasu odpowiedzialnego za powstawanie i nasilanie się bólu, chińskie potrawy
- nieregularne spożywanie posiłków oraz używanie ostrych przypraw
- picie alkoholu - szczególnie czerwonego wina
- przemęczenie, wyczerpująca praca, życie w stresie
- za długi lub zbyt krótki sen
- zmiana frontów atmosferycznych, spadek lub wzrost ciśnienia, silne wiatry
- spadek stężenia estrogenów przed krwawieniem miesięcznym - bóle lubią występować od 2 dni przed menstruacją do 3 dni po jej zakończeniu
- długie oglądanie telewizji, pulsujące światła, np. w dyskotece, i uciążliwy hałas
- silne zapachy np. perfum, benzyny oraz innych chemikaliów
- zażywanie tabletek antykoncepcyjnych
- długa jazda samochodem, pociągiem lub lot samolotem.

Atak tej choroby trwa od kilku do kilkunastu godzin, a w zaawansowanych przypadkach nawet dwie-trzy doby i tym m.in. różni się od zwykłych bólów głowy. Człowiek nie może wtedy normalnie funkcjonować ani w domu, ani w pracy. Dlatego schorzenie to stanowi od lat poważny problem społeczny.
- Migrena występuje często u osób bardzo ambitnych, perfekcyjnych, którzy zawsze uważają, że mogliby coś zrobić lepiej - tłumaczy dr Bogdan Różycki, ordynator oddziału neurologii Brzeskiego Centrum Medycznego. - Szczególnie kłopotliwa jest dla ludzi na stanowiskach, stresujących się dodatkowo tym, że mogłaby ich ona wyłączyć z aktywności na dzień czy dwa. Jeżeli jest to pierwszy napad bólu, to wymaga on wtedy pełnej diagnozy, aby wykluczyć ewentualne inne choroby. Czasem konieczny jest wtedy pobyt w szpitalu. Jeśli natomiast te napady zdarzają się od kilku czy kilkunastu lat, to chory już je sam doskonale rozpoznaje i wystarczy wtedy tylko leczenie ambulatoryjne.

Nadejście migreny charakteryzują trzy fazy:
= zmęczenie, podniecenie lub depresja, występujące od 12 do 24 godzin przed atakiem bólu
= pojawienie się tzw. aury, czyli błysków światła i mroczków przed oczami oraz zaburzeń w polu widzenia - na 20-60 minut przed właściwym atakiem; dochodzą też wtedy: drętwienie i mrowienie kończyn, uczucie niepokoju, a czasem nawet jednostronne niedowłady i zaburzenia mówienia
= atak właściwego bólu o charakterze pulsacyjnym, któremu towarzyszą: nudności, wymioty, światłowstręt, nadmierna wrażliwość na hałas i zapachy.
Istnieje też grupa ludzi, którzy cierpią na tzw. migrenę weekendową. Pojęcie to już zostało oficjalnie uznane w medycynie. Ten rodzaj migreny dotyczy przeważnie ludzi bardzo aktywnych, pracoholików, którzy całe dnie mają wypełnione obowiązkami, żyją na co dzień w stresie, a gdy przychodzi sobota i niedziela, kiedy należałoby się odprężyć, wypocząć - oni nie potrafią tego zrobić. Napięcie "puszcza", ale tylko pozornie, w efekcie czego organizm odpowiada silnym bólem głowy.
Na migrenę ludzie cierpieli już w czasach starożytnych, ale dotąd medycyna nie wie o niej jeszcze wszystkiego.
- Powstały na jej temat dwie teorie: że dochodzi do niej z powodu gwałtownego zwężenia, a następnie rozszerzenia się naczyń krwionośnych w mózgu lub w wyniku zaburzeń związków chemicznych tzw. neurotransmitów, warunkujących procesy biochemiczne mózgu - dodaje dr Różycki. - Natomiast wpływ na to mogą mieć: predyspozycje rodzinne, zmiany pogody, przemęczenie, niedospanie czy też spożycie niektórych potraw.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska