Chory na nowotwór 10-letni Kubuś walczy o życie. Konieczna jest kosztowana terapia. Z rakiem zmaga się też jego siostra!

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Do końca zbiórki zostało 9 dni, a do pełnej kwoty brakuje jeszcze 35 tys. zł.
Do końca zbiórki zostało 9 dni, a do pełnej kwoty brakuje jeszcze 35 tys. zł. arch. prywatne
Straszliwa diagnoza - guz mózgu, spadła na 10-letniego Kubusia w sierpniu. Trzy miesiące wcześniej u jego 5-letniej siostry Julii lekarze zdiagnozowali białaczkę. W sieci rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na kosztowną terapię, która nie jest dostępna w Polsce. Potrzeba na nią ok. 225 tys. zł. Do tej pory zebrano ponad 200 tys. Do końca zbiórki pozostało dziewięć dni.

Nikt nie spodziewał się, że ten rok dla rodziny okaże się prawdziwym koszmarem.

Zaczęło się w maju, gdy u Julki lekarze zdiagnozowali ostrą białaczkę limfoblastyczną. Julka trafiła na oddział onkologii i hematologii i rozpoczęła chemioterapię. Dla wszystkich członków rodziny wiadomość o chorobie małej Juleczki była ciężkim doświadczeniem, jednak wszyscy mocno ją wspierali i otoczyli wspaniałą opieką.

Okazało się, że zły los wystawił rodzinę na jeszcze jedną próbę.

W sierpniu starszy brat Julki, Kubuś, zaczął się źle czuć, bardzo bolała go głowa. Gdy chłopiec trafił do szpitala, okazało się, że ma guza rdzenia przedłużonego – gwiaździaka. Pod koniec sierpnia Kubuś przeszedł operację usunięcia guza. Potem rozpoczęła się chemioterapia i szukanie ratunku za granicą. Nowotwór jest bardzo trudny do wyleczenia, dlatego szansą dla dziecka jest protonoterapia. W Polsce jednak ta metoda nie jest dostępna.

Trwa walka z czasem

Fundacja Iskierka, która pomaga dzieciom z chorobą nowotworową, utworzyła w sieci zbiórkę, której celem jest zebranie 225 tys. zł. Pieniądze pozwolą Kubusiowi pojechać do wysokospecjalistycznej kliniki w Essen w Niemczech, gdzie podda się terapii.

Do tej pory na portalu siepomaga.pl zebrano przeszło 200 tys. zł. Potrzeba więc 25 tys. zł, aby Kubuś miał szansę na przeżycie. Do końca zbiórki zostało 9 dni, a pomóc może każdy. Liczy się każda złotówka.

- Nasze serca pękły na miliony kawałków, ale musieliśmy je posklejać, by walczyć dla naszych dzieci – sensu naszego życia. Jakub jest wrażliwym i opiekuńczym chłopcem. Interesuje się kosmosem i marzy o pracy w NASA, uwielbia budować z klocków lego. Julka jest pełna radości, ciągle roześmiana. Są wspaniałym rodzeństwem i bardzo się kochają. Nasze wymarzone dzieci, ukochane… Lepszych nie można sobie wymarzyć. A teraz oboje walczą ze śmiercią, a my musimy prosić o pomoc, bo od bardzo dużych pieniędzy zależy życie naszego synka - mówi mama Julki i Kuby, która pracuje w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.

Wszyscy chętni mogą wspomóc akcje poprzez portal Siepomaga.
Można również wysłać SMS pod numer 72365 o treści 0161307. Koszt 2,46 zł brutto (w tym VAT)

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska