Jan Glombica wraz z żoną Darią wychowuję troje dzieci w wieku 6, 3 i 2 lata. W listopadzie 2017 roku mieszkaniec Solca usłyszał diagnozę – złośliwy nowotwór migdałka podniebiennego z przerzutami do węzłów chłonnych i okolicznych tkanek.
Od tego czasu przeszedł 7 cykli chemioterapii, 32 naświetlania lampą do radioterapii. W lipcu ubiegłego roku miał usunięte węzły chłonne, część mięśni i żyły szyjnej. Założono mu peg do żołądka, bo nie może łykać pokarmu, a picie sprawia mu ogromny ból.
Pod koniec marca przeszedł dwa silne krwotoki. Lekarze prowadzą obecnie wobec niego jedynie paliatywne, łagodzące objawy choroby. On wraz z rodziną nie traci nadziei i szuka możliwości niestandardowych metod, np. terapii protonowej w Krakowie lub Czechach, albo leczenia metodą hipertermii w Niemczech.
Rodzina i przyjaciele chcą jednak zebrać 200 tysięcy, bo aż tyle może kosztować leczenie. Do wczoraj udało się zebrać kwotę 84 tysięcy złotych.
- Walczę codziennie. Dla mojej rodziny. Dla dzieci, które widzą, że się nie poddaję. Chcę widzieć, jak dorastają – napisał w apelu o pomoc Jan Glombica.
W kilku miejscach staramy się o leczenie, choć nie mamy gwarancji, że terapia zadziała – mówi NTO Daria Glombica. - Czekamy na komplet dokumentów, tłumaczenie, kosztorys i będziemy decydować, co dalej. W obecnej sytuacji męża nie jesteśmy w stanie czekać na decyzję w Narodowego Funduszu Zdrowia o ewentualnym dofinansowaniu leczenia.
Zbiórkę pieniędzy na leczenie dla Jana Glombicy prowadzi fundacja onkologiczna Alivia. Pieniądze można wpłacać na konto nr 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831 z dopiskiem: Darowizna dla Jan Glombica 111027.
Lub przez stronę https://skarbonka.alivia.org.pl/jan-glombica
FLESZ - Oddając krew ratujesz życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?