Przez tak długi czas można było liczyć, że narzekające na urazy zawodniczki wykurują się i wypoczęte wrócą do gry. Tym bardziej, że przed naszą drużyną ważny mecz w Poznaniu z rezerwami AZS-u. Zamiast tego jest jeszcze gorzej niż było, a jedyny pozytyw to powrót Marty Kulak.
Wykluczony jest wyjazd Joanny Czarneckiej, która pracuje zawodowo i może grać tylko w weekendy. Do tego Marlena Deko poważnie się rozchorowała i na pewno nie wsiądzie do autobusu. Ponadto nie wiadomo co z Agatą Mają i Martą Dobrowolską, które również nie są w pełni gotowe do gry.
- Taki splot przykrych wypadków w tak krótkim odstępie to chyba nigdy mi się nie przytrafił - nie kryje trener zespołu Tadeusz Widziszowski przypominając, iż do końca sezonu wykluczona jest podstawowa rozgrywająca Iwona Winnicka. - Będę musiał wziąć dwie juniorki, żeby uzbierać wymaganą „dziesiątkę meczową”, a do tego wyjeżdżamy w daleką podróż w dniu zawodów, no ale co zrobić - stara się nie tracić pogody ducha choć wie, że starcie z poznaniankami będzie teraz tym trudniejsze, iż zespół ten właśnie zdobył mistrzostwo Polski do lat 22. - Pewnie będą dodatkowo nakręcone po takim sukcesie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?