Chrobry Basket Głuchołazy wraca do gry, ale złych wieści więcej

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Marlena Deko (z lewej) do Poznaniu nie jedzie, Marta Kulak jest za to gotowa do gry (prawej).
Marlena Deko (z lewej) do Poznaniu nie jedzie, Marta Kulak jest za to gotowa do gry (prawej). Sławomir Jakubowski
Koszykarki z Głuchołaz po 21. dniach przerwy dziś znowu powalczą o punkty w 1 lidze. Dobrych wieści jednak mało...

Przez tak długi czas można było liczyć, że narzekające na urazy zawodniczki wykurują się i wypoczęte wrócą do gry. Tym bardziej, że przed naszą drużyną ważny mecz w Poznaniu z rezerwami AZS-u. Zamiast tego jest jeszcze gorzej niż było, a jedyny pozytyw to powrót Marty Kulak.

Wykluczony jest wyjazd Joanny Czarneckiej, która pracuje zawodowo i może grać tylko w weekendy. Do tego Marlena Deko poważnie się rozchorowała i na pewno nie wsiądzie do autobusu. Ponadto nie wiadomo co z Agatą Mają i Martą Dobrowolską, które również nie są w pełni gotowe do gry.

- Taki splot przykrych wypadków w tak krótkim odstępie to chyba nigdy mi się nie przytrafił - nie kryje trener zespołu Tadeusz Widziszowski przypominając, iż do końca sezonu wykluczona jest podstawowa rozgrywająca Iwona Winnicka. - Będę musiał wziąć dwie juniorki, żeby uzbierać wymaganą „dziesiątkę meczową”, a do tego wyjeżdżamy w daleką podróż w dniu zawodów, no ale co zrobić - stara się nie tracić pogody ducha choć wie, że starcie z poznaniankami będzie teraz tym trudniejsze, iż zespół ten właśnie zdobył mistrzostwo Polski do lat 22. - Pewnie będą dodatkowo nakręcone po takim sukcesie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska