Chuligani z Kamienicy uprzykrzają życie mieszkańców Bilej Vody

fot. Krzysztof Strauchmann
Marek Dusak przed barem. - Zawsze zapraszam Polaków, ale chuliganom mówię: Tu nie macie wstępu!
Marek Dusak przed barem. - Zawsze zapraszam Polaków, ale chuliganom mówię: Tu nie macie wstępu! fot. Krzysztof Strauchmann
W małej czeskiej przygranicznej wiosce ludzie mają dość otwartych granic.

Bila Voda to mała przygraniczna wioska koło Javornika, która blisko sąsiaduje z polską wioską Kamienica w gminie Paczków. Od 1945 roku lokalna droga łącząca wsie była zamknięta. Otwarto ją dopiero w grudniu 2007 roku, po wejściu obu krajów do strefy Schengen.

Od tego czasu mieszkańców Bilej Vody zaczęli prześladować chuligani z Kamienicy, kilka osób w wieku ok. 20 lat. Ludzie skarżą się że pijani młodzieńcy wieczorami przychodzą do ich wsi, rzucają kamieniami w okna, wyzywają Czechów, doprowadzają do bójek i awantur w miejscowym barze.

Starosta, czyli sołtys w Bilej Vodzie interweniował już w tej sprawie na policji w Jeseniku. Najbliższy komisariat w Javorniku często nie jest w stanie przysłać natychmiast patrolu na interwencję, co tylko rozzuchwala łobuzów.

Starosta Bilej Vody obawia się, że taka sytuacja może doprowadzić do eskalacji animozji.

Reportaż Krzysztofa Strauchmanna czytaj w piątkowym magazynie "Nowej Trybuny Opolskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska