Ciąg dalszy nastąpi

Notowała Maria Szylska
Sejm zadecydował, że będzie można zawierać umowy najmu na czas krótszy niż trzy lata. To dopiero pierwsza z postulowanych od dawna zmian ustawy o ochronie lokatorów.

Czy idą one w dobrym kierunku? - zapytaliśmy Andrzeja Jakiela, prezesa Opolskiego Stowarzyszenia Profesjonalnych Pośredników Nieruchomości:

- Rozwiązanie jest dobre. Obowiązujące przepisy paraliżowały prywatny rynek najmu. Ludzie, którzy mieli wolne mieszkanie po zmarłej babci lub wyjeżdżali na jakiś czas za granicę, nie chcieli go wynajmować, gdyż istniało zagrożenie, że pozbycie się lokatora może być kłopotliwe, a często wręcz niemożliwe. Umowy trzeba było - zgodnie z prawem - zawierać na czas nieokreślony, a w najlepszym przypadku na trzy lata. Zaczęła się rozwijać szara strefa. Ale Sejm, zmieniając ten zapis, usunął zaledwie jeden z objawów choroby. Uważam, że cały prywatny obrót mieszkaniami powinien podlegać grze wolnorynkowej. Ustawa o ochronie lokatorów powinna się odnosić do tych, na których ciąży obowiązek zapewnienia ludziom mieszkania. Tam obywatel musi być chroniony i czuć się bezpiecznie. Nie można mu przecież wypowiadać najmu tylko dlatego, że zmieniły się władze miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska