Targi nto - nowe

Ciąg dalszy sporu wokół szkoły i sali sportowej w Rozmierce. Mieszkańcy oskarżają burmistrza o złą wolę

Łukasz Biernacki
Mieszkańcy Rozmierki zarzucają burmistrzowi Strzelec Opolskich, że umyślnie źle wypełnił wniosek o pieniądze na budowę sali sportowej. Tematem zainteresowała się również poseł Violetta Porowska.
Mieszkańcy Rozmierki zarzucają burmistrzowi Strzelec Opolskich, że umyślnie źle wypełnił wniosek o pieniądze na budowę sali sportowej. Tematem zainteresowała się również poseł Violetta Porowska. Łukasz Biernacki
Nie ustają emocje wokół tematu potencjalnej likwidacji szkoły w Rozmierce w gminie Strzelce Opolskie. Na ten moment wydaje się, że dzięki zaangażowaniu mieszkańców wioski placówkę udało się obronić, ogromne kontrowersje wzbudził jednak wniosek dotyczący powstania hali sportowej przy szkole. Rodzice uczniów oskarżają burmistrza, że z premedytacją źle wypełnił wniosek o jej budowę, aby odegrać się za opór, jaki stawili walcząc o szkołę. Władze gminy odpowiadają, że to nie zła wola, a brak pieniędzy na kolejną inwestycję.

Spis treści

Spór wokół szkoły w Rozmierce trwa już kilka lat

Gmina Strzelce Opolskie ze względu na nadmierne koszty utrzymania zapowiedziała projekt łączenia wiejskich szkół. W jego ramach zlikwidowana miała zostać m.in. szkoła w Rozmierce, a dzieci stamtąd miały uczęszczać do oddalonej o 5 kilometrów placówki w Suchej. Co ważne, jednym z argumentów przemawiających wówczas za likwidacją szkoły w Rozmierce był fakt, że nie ma przy niej hali gimnastycznej.

Pomysł ten nie został dobrze przyjęty przez mieszkańców Rozmierki. Poprzez protesty oraz rozmowy z kuratorem oświaty i przedstawicielami Ministerstwa Edukacji i Nauki udało im się zablokować proces likwidacji placówki.

Rodzice uczniów z Rozmierki nie tylko obronili szkołę, ale zdobyli też pieniądze na sportową salę

Zaangażowani rodzice zdobyli też w Warszawie zapewnienie, że gmina otrzyma pieniądze na wybudowanie przy szkole hali sportowej. 70 procent kosztów tej inwestycji miało zostać pokryte w ramach programu Olimpia realizowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Zgodnie z projektem pozostałe 30 procent w ramach wkładu własnego powinna zapewnić gmina, jednak w wyniku rozmów prowadzonych z ministrem Czarnkiem, Ministerstwo Edukacji i Nauki zgodziło się przekazać dofinansowanie również na tę kwotę.

W tej sytuacji po stronie gminy Strzelce Opolskie pozostało jedynie poprawne wypełnienie wniosku na budowę sali.

Zgodnie z oczekiwaniami dokument ten został przygotowany i wysłany do ministerstwa przez urzędników gminy. Pod koniec lipca został jednak odesłany do strzeleckiego ratusza ze względu na znajdujące się w nim błędy.

- Wniosek ten posiadał karygodne błędy. Jednym z głównych błędów merytorycznych było to, że urzędnicy wpisali we wniosku wymagany wkład własny gminy jako 0 złotych, co tak naprawdę dyskwalifikuje cały wniosek. Na szczęście pan burmistrz dostał szansę poprawy tego wniosku, 28 lipca wpłynęło pismo z ministerstwa z informacjami, co trzeba poprawić. Jak się dowiedzieliśmy, pan burmistrz zwołał w trybie pilnym komisje budżetu gminy, która nie zarekomendowała mu zapewnienia wkładu własnego – mówi Piotr Koloch, przewodniczący rady rodziców ze szkoły w Rozmierce.

Interwencja poseł Violetty Porowskiej i spotkanie z burmistrzem

Na interwencje w tym temacie zdecydowała się poseł Violetta Porowska, która spotkała się w poniedziałek (7 sierpnia) z mieszkańcami Rozmierki pod strzeleckim ratuszem.

- Samorząd złożył ten wniosek z rażącym błędem formalnym, czyli wiadomo od razu, że nie było intencją samorządu, aby po te pieniądze sięgnąć. Pieniądze na wkład własny budowy sali w Rozmierce są, więc tym bardziej zadziwia fakt, że nie ma ze strony samorządu chęci współpracy z rodzicami  – mówiła poseł Violetta Porowska.

Burmistrz Strzelec Opolskich odpowiada, że wniosek został złożony w poprawny sposób. Jego zdaniem dokument nie został pozytywnie zaopiniowany ze względu na to, że wkład własny nie może zostać pokryty ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki.

- Wniosek został złożony poprawnie. Otrzymaliśmy informacje z ministerstwa oświaty, że jednak ta pomoc nie może być udzielona, w związku z tym nie możemy wybudować tej sali. Nie możemy zabezpieczyć wkładu własnego ze środków gminy, ponieważ nie mamy takich pieniędzy. Mieliśmy informacje, że 100 procent środków zostanie zabezpieczone w przypadku sali w Rozmierce. Z korespondencji z ministerstwem okazuje się jednak, że nie – powiedział Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich.

W poniedziałek (7 sierpnia) odbyło się również spotkanie burmistrza z przedstawicielami szkoły w Rozmierce.

W trakcie spotkania nie udało się jednak uzyskać porozumienia. Rodzice uczniów zgodnie twierdzą, że gdyby we wniosku znalazła się odpowiednia kwota wkładu własnego, to zostałby on zaakceptowany, a pieniądze na wkład dofinansowane przez ministerstwo. Władze gminy odpowiadają, że skoro nie mają odpowiednich środków, nie mogą ich zadeklarować we wniosku.

- Ale parę miesięcy wcześniej gmina złożyła identyczny wniosek na budowę sali sportowej w Dziewkowicach, gdzie nie mając tzw. wkładu własnego, zagwarantowała ponad 2,5 miliona złotych z budżetu – mówi Piotr Koloch. - Czyli dla Dziewkowic pieniądze znajdą się nawet w budżecie, a my jesteśmy postawieni pod ścianą i mając obiecane środki na pełne sfinansowanie budowy sali sportowej przegrywamy przez niechęć gminy. Bo gminie pasuje, że sala w Rozmierce nie powstanie – dodaje przewodniczący rady rodziców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mount Everest cały czas rośnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska