Ciąg dalszy wojny banerowej w Głuchołazach

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Chodzi serię zdarzeń, do jakich doszło w nocy z piątku na sobotę. Nieustaleni sprawcy zniszczyli kilkanaście banerów wyborczych.
Chodzi serię zdarzeń, do jakich doszło w nocy z piątku na sobotę. Nieustaleni sprawcy zniszczyli kilkanaście banerów wyborczych. Archiwum
Trzy komitety są oburzone insynuacjami, że mogą mieć coś wspólnego z wandalizmem.

- Nie mamy nic wspólnego ze zniszczeniem banerów wyborczych Kamila Bortniczuka. Cały czas stosujemy się do szeroko rozumianych zasad "czystej kampanii wyborczej". Ich niestosowanie budziło i budzi nasz sprzeciw - napisały w oświadczeniu do mediów trzy komitety wyborcze w gminie Głuchołazy - Platforma Obywatelska, SLD Lewica Razem i PSL.

Chodzi serię zdarzeń, do jakich doszło w nocy z piątku na sobotę. Nieustaleni sprawcy zniszczyli kilkanaście banerów wyborczych

Po akcie wandalizmu szef sztabu wyborczego Kamila Bortniczuka zaapelował do innych sztabów o czystą kampanię.
- Prosimy, aby Komitet Wyborczy Wyborców Kamila Bortniczuka poszukał dla potrzeb swej kampanii innych sposobów na uzyskanie darmowego czasu antenowego czy też miejsca na łamach lokalnych gazet - odpowiedzieli w swoim oświadczeniu Jacek Kanarski (PO), Zbigniew Fornalik (SLD Lewica Razem) i Ryszard Kowal (PSL).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska