Wiele pań musiało się zadowolić mailami i esemesami, niektóre nie usłyszały nawet życzeń. "Zwoływano nas na wielką akademię, panowie występowali w teatrzykach, a główny księgowy paradował z naręczem tulipanów na lewym ramieniu i wręczał każdej pracownicy symbolicznego kwiatuszka. Zawsze łodygą do góry"...
Tak było kilkanaście lat temu w Opolskich Zakładach Drobiarskich, opowiadały o tym w 1997 roku reporterce "NTO" pracownice, obdarowywane rajstopami, mydełkami i ręcznikami. Tamte czasy minęły bezpowrotnie. Wczoraj w sfeminizowanych Opolskich Zakładach Drobiarskich-Continental Grain Company zapomniano o Dniu Kobiet.
Życzeń z okazji swojego święta nie usłyszały też urzędniczki z opolskiego ratusza. Nie świętowano także w opolskich szkołach (np. nr 5 w Opolu) i szpitalach ("wojewódzki" przy ul. Kośnego w Opolu). Pracownice opolskiego ZUS, jednej z najbardziej sfeminizowanych instytucji w województwie, dostały życzenia od szefa mailem, gdyż był w delegacji.
O Dniu Kobiet pamięta się głównie w dużych firmach, zapewniających pracownikom dobry pakiet socjalny.
- Kwiaty, pączki, ciastka... To nam się przejadło - opowiada Elżbieta Drozd, kierownik działu personalnego Przedsiębiorstwa Wyrobów Cukierniczych "Odra" SA.
- W tym roku wybraliśmy prezent nietypowy, bardzo praktyczny i uniwersalny, czyli porządne kołdry. Wszyscy się cieszą, są mile zaskoczeni. Nawet jeśli ktoś nie potrzebuje kołdry, może nią obdarować kogoś z rodziny.
Panie stanowią 80 procent załogi, panów jest garstka. Aby nie czuli się pokrzywdzeni, oni także dostaną kołdry, tyle że z okazji Dnia Mężczyzn, który przypada dwa dni później. W sumie trzeba było zakupić 730 kołder, oczywiście z dużym rabatem.
Pracownice grupy Górażdże Cement SA dołączyły w tym roku do swoich kolekcji ósmomarcowych upominków pięcioczęściowy uroczy komplet przyborów kuchennych (m.in. dziadek do orzechów, otwieracz do konserw, korkociąg).
- Obchody Dnia Kobiet nie mają u nas formy "spędu" do świetlicy. Panie siedzą w swoich pokojach, panowie roznoszą kwiaty i upominki, jest bardzo miło - opowiada Małgorzata Dąbrowska, główny specjalista ds. public relations w Górażdżach.
Cykl produkcji nie pozwala oderwać pracownic opolskiej "Nutricii" od stanowisk pracy i zorganizować im okolicznościowego święta. Dlatego każda z pań otrzymała wczoraj nagrodę pieniężną z funduszu socjalnego, w wysokości 100 złotych netto - poinformowała "NTO" Małgorzata Kołodrub, kierownik ds. kontaktów zewnętrznych "Nutricia Polska".
W wielu firmach nie ma centralnego rozdawania kwiatów i prezentów, są za to spontaniczne kwiatki i czekoladki od kolegów.
- Kupiłem wszystkim koleżankom po czekoladzie "Milka", jak co roku - mówi Roman Wawrzynek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Nie wiem, czy panie lubią to święto, ale ja - bardzo.
- Nasi koledzy roznoszą tulipany, różyczki, prymulki i czekoladki - opowiada Anna Wawrzczak-Gazda, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Na szczęście nie jest to jednorazowa "akcja". Z dowodami sympatii spotykamy się na każdym kroku.
Jak można pięknie uhonorować panie, pokazali też wczoraj seniorzy z Domu Dziennego Pobytu Maria - Magda w Opolu. Było ciasto, szampan, wspólny kosz kwiatów dla wszystkich pań (tylko na to stać panów, którzy są w zdecydowanej mniejszości) i, co najważniejsze, dużo śpiewu i wesołych opowieści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
