Cięcia w etatach

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Strzelecka Spółdzielnia Mieszkaniowa wprowadza program oszczędnościowy. Zmiany w firmie zaczęły się od zwolnień. Osiem osób dostało wypowiedzenia pod koniec marca.

Są to głównie pracownicy administracji, jeden z zastępców prezesa, główny specjalista ds. przeglądów, kierownik działu i sprzątaczka.
Prezes SM Tadeusz Goc (pełni tę funkcję od dwóch miesięcy) tłumaczy cięcia w etatach złą sytuacją gospodarczą spółdzielni.
- Wdrażamy opracowany przez zarząd program restrukturyzacyjny. Polega on na zmianach organizacyjnych, przekazaniu na barki naszych pracowników większości prac remontowych i redukcji etatów. Jesteśmy zmuszeni ograniczyć koszty funkcjonowania spółdzielni - tłumaczy prezes.

Obecnie w spółdzielni pracuje 110 osób w różnym wymiarze etatów. Z firmy na pewno odejść będą musieli pracownicy uprawnieni do świadczeń przedemerytalnych.
- Bo mają zapewnione stałe, choć niewielkie środki do życia - uzasadnia prezes.
Zaplanowano, że do końca roku w firmie powinno zostać około 95 osób.
Program restrukturyzacyjny zakłada też przyjęcia nowych osób, których etaty będą dotowane z urzędu pracy. Spółdzielnia zgłosiła chęć udziału w programach "Przyjazne środowisko" i "Absolwent".

Ograniczenie liczby pracowników wiąże się ze zmianą organizacji pracy spółdzielni. W nowej strukturze zaplanowano mniej stanowisk administracyjnych, ograniczono też dział inwestycji.
Kolejna oszczędność ma polegać na zmniejszeniu ilości zleceń na usługi dla firm z zewnątrz. Naprawami kanalizacji, instalacji gazowej czy elektrycznej, wymianą dachów i odnawianiem elewacji zajmą się pracownicy pionu technicznego.
Na pytanie o zadłużenie firmy prezes Goc nie udziela jednoznacznej odpowiedzi.
- Mamy okresowe trudności z utrzymaniem płynności finansowej - mówi wymijająco.

Jedno pytanie
...do Norberta Jaskóły, kierownika Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich.
Strzelecka Spółdzielnia Mieszkaniowa zamierza przystąpić do programu "Przyjazne środowisko". Czy może to zrobić, skoro zwalnia ludzi?
- Umowa, którą zawieramy z pracodawcami, mówi, że nie mogą oni tworzyć nowych miejsc pracy kosztem już istniejących. Firma nie może w czasie ostatnich 12 miesięcy przeprowadzić zwolnień grupowych, czyli wypowiedzieć pracę ponad 10 procent osób z załogi. Pracodawca, który nie wywiąże się z umowy, będzie musiał nam zwrócić pieniądze. Po sygnale od "NTO" skontaktuję z prezesem spółdzielni.

Zadłużenie lokatorów wobec SM wynosi obecnie 1,6 mln złotych przy prawie 18. milionowym budżecie firmy. Nieregularnie płaci około 10 procent mieszkańców SM (w zasobach jest 4700 mieszkań).

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska