Zaczęło się od okien. Kiedy obliczono, że przez nieszczelne okna i drzwi "ucieka" najwięcej ciepła, prawie każdy lokator spółdzielczego "M" i posiadacz starego domku, decydował się je wymienić.
Wytwórcy okien prześcigają się w pomysłach, co widać było na targach. Możemy więc wybierać nie tylko wśród okien bardzo pięknych, ale też szczelnych, które pozwalają jednak na kontrolowany dopływ powietrza. Również szyby z odpowiedniego rodzaju szkła sprawiają, że z pomieszczeń uchodzi przez nie jak najmniej ciepła.
Kolejnym sposobem na zatrzymanie ciepła w mieszkaniu jest ocieplenie ścian. Dotąd fachowcy spierają się, czy lepiej to robić przy pomocy wełny mineralnej, czy płyt styropianowych, których technologia produkcji i właściwości uległy korzystnym zmianom. Ale w międzyczasie powstawały coraz lepsze materiały do budowy domów, takie jak choćby pustaki-bloczki "Porotherm", "Ytong", poryzowane czy też keramzytowe.
Wydawało się, że prócz dobrego pieca, szczelnych ścian i okien, nic już nie jest w stanie pomóc właścicielom w oszczędzaniu ciepła, gdy wymyślono pompę, która odzyskuje je z ziemi. Wszystkie te urządzenia i technologie mogliśmy oglądać na kolejnych targach budownictwa.
Już na poprzedniej imprezie wystawienniczej pojawiły się pierwsze piece na słomę firmy Eko-Vimar Orlański z Otmuchowa oraz MetalERG z Oławy. Ta ostatnia firma na XX targach zaprezentowała się ponownie. Piece szczególnie interesowały mieszkańców wsi, którzy mają i słomę, i stodoły do ich przechowywania. Taki piec pozwala na znaczne oszczędności i zagospodarowanie słomy. Przy jego zastosowaniu można osiągnąć bardzo dobre efekty ekonomiczne. "Paliwo", czyli słomę, rolnicy traktują jak odpad. Tymczasem spala się ona całkowicie i ogrzewa duży wiejski dom bardzo niewielkim kosztem. MetalERG: zapewnia, że na dzień wystarczy załadować do pieca tylko 80 kg wsadu.
Okazuje się, że możliwości oszczędzania ciepła są chyba nieograniczone. Na targach pokazano np. centralę wentylacyjną "Mistral" z wysokoefektywnym odzyskiem ciepła, której producentem jest firma PRO-VENT, a dystrybutorem przedsiębiorstwo Jumar z Opola.
Skuteczność odzysku ciepła przy pomocy tego urządzenia dochodzi do 73 proc. przy bardzo niewielkim zużyciu energii. Ktoś ze zwiedzających, z podziwem studiujący ulotkę reklamową, zażartował, że dziś można nawet z przeciągu w mieszkaniu odzyskać uchodzące ciepło. I wiele się nie pomylił.
Następna firma proponująca urządzenie, które określić można jako niezwykłe, to Best-Solar z Opola, który ma w ofercie kanalizacyjny ogrzewacz wody. Każdy wie, ile ciepłej wody zużywanej w gospodarstwie domowym spływa do kanalizacji. To woda z kąpieli, mycia i zmywania naczyń. I właśnie urządzenie proponowane przez tę firmę pozwala odzyskiwać ciepło ze ścieków i ogrzewać tym ciepłem następne partie wody zimnej. Można je stosować nie tylko w domkach jednorodzinnych, ale także w niewielkich zakładach gastronomicznych i hotelach. Producent zapewnia, że jest ono tak opłacalne i na tyle szybko się amortyzuje, że warto je zainstalować nawet w domkach letniskowych, które zasiedlamy tylko czasowo.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?