Ciężarna kobieta ranna w wypadku pod Zalesiem straciła dziecko. Sprawę bada prokuratura

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wyglądał ford zaraz po wypadku.
Tak wyglądał ford zaraz po wypadku. DIM
Prokuratura rejonowa w Strzelcach Opolskich zajmie się wyjaśnieniem sprawy czołowego zderzenia dwóch pojazdów. W wyniku wypadku zmarło nienarodzone dziecko 27-letniej pasażerki.

Do wypadku doszło w piątkowy wieczór. 32-letni kierowca golfa stracił panowanie nad samochodem i zderzył się czołowo z fordem jadącym z naprzeciwka. Tym drugim autem jechało małżeństwo, spodziewające się dziecka. Ciężarna kobieta, która siedziała na przednim siedzeniu pasażera, miała wyznaczony na dzisiaj termin porodu.

Na skutek wypadku 27-latka doznała złamania obu nóg. Ratownicy podejrzewali, że mogło dojść także do uszkodzenia miednicy, dlatego wezwali na miejsce śmigłowiec LPR, który przetransportował pacjentkę do WCM-u w Opolu.

Mimo wysiłku lekarzy nie udało się uratować dziecka. Teraz sprawę będzie badać prokuratura.

- Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka, która wykazać ma w jakiej kondycji było dziecko przed wypadkiem i czy było zdolne do samodzielnego życia - tłumaczy Henryk Wilusz, prokurator rejonowy w Strzelcach Opolskich.

Od wyników sekcji zależeć będzie, jakie zarzuty usłyszy sprawca wypadku. Jeżeli dziecko było zdolne do samodzielnego życia, 32-latek może usłyszeć zarzut spowodowania jego śmierci.

W szpitalu w Opolu wciąż przebywa także 27-latka. Jej stan jest ciężki, ale stabilny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska