Ciężarówki robią z drogi grzęzawisko

fot. Sławomir Mielnik
Już po małym deszczu droga na ulicy Smolki staje się nieprzejezdna.
Już po małym deszczu droga na ulicy Smolki staje się nieprzejezdna. fot. Sławomir Mielnik
Tiry jeżdżące ulicami Smolki i Dunikowskiego w Opolu spędzają sen z powiek ich mieszkańcom. A to jedyny dojazd do pobliskiej żwirowni.

Codziennie modlę się, żeby nie padało. Po deszczu droga zamienia się w grzęzawisko, przez które nie sposób przejechać - żali się Krystyna Warwas, mieszkanka ulicy Smolki.

Drogą jeżdżą ciężarówki z urobkiem z pobliskiej żwirowni. Część ulicy ma już nową nawierzchnię, ale odcinek w pobliżu linii PKP to droga gruntowa, która prowadzi na pola i służy transportowi rolnemu.

Tiry ze żwirem w zeszłym tygodniu pojawiły się także na ulicy Dunikowskiego.
- Cały czas mieliśmy tu ograniczenie tonażu do 2,5 tony. Teraz znaki zniknęły, a te kolosy niszczą nam drogę - denerwuje się Ditmar Wocławski. - Błoto z kopalni zostaje na drodze, na naszych autach i płotach.

Zgodę na udostępnienie drogi żwirowni wydał Miejski Zarząd Dróg.
- Nie ma innego wyjścia. Żwirownia pracuje i samochody muszą jeździć, a te ulice to jedyny dojazd do zakładu. Żeby ruch się rozłożył, zezwoliliśmy, by transport odbywał się dwiema ulicami - tłumaczy Piotr Rybczyński, zastępca dyrektora MZD.
- Na własny koszt przygotowaliśmy projekt zupełnie nowej drogi, ale zmienił się plan zagospodarowania i inwestycja nie doszła do skutku - mówi Roman Zabłocki ze Spółdzielni Pracy Surowców Mineralnych, do której należy żwirownia.

- Budowa tej drogi to ogromne koszty. Jeśli powstanie, to najwcześniej pod koniec 2009 roku. Być może lepiej będzie dokończyć modernizację całej ulicy Dunikowskiego? - zastanawia się Piotr Rybczyński. - Sprawą przejazdu zajmiemy się jednak na wiosnę. Odcinek od ulicy Smolki do torów utwardzimy tzw. frezowiną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska