Za rok cmentarz na Wrocławskiej będzie obchodzić 200-lecie istnienia. I już dziś można śmiało założyć, że do tego czasu znikną z niego kolejne, zabytkowe elementy. Cmentarz, na którym pochowano wielu znamienitych opolan, znika w oczach.
- Nie mamy szans go upilnować, stała ochrona byłaby bardzo kosztowna i trudna - twierdzi Julian Juszczewski z Zakładu Komunalnego, administrującego cmentarzami. - Nekropolia jest rzadko odwiedzana, a na dodatek odkąd była baza Zieleni Miejskiej jest opuszczona i rozkradana, to te same osoby niszczą także cmentarz. Inwestowanie w takie miejsce jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
O problemach z nekropolią pisaliśmy już wielokrotnie, interweniowali także radni. I trochę pod ich wpływem ratuszowi urzędnicy chcą przekształcić cmentarz w park. Choć na razie tylko jego część.
- Chodzi o te miejsca, gdzie grobów nie ma, nikt nie zamierza żadnych nagrobków likwidować - podkreśla Grażyna Rącka, miejski ogrodnik. - Pojawił się także pomysł, aby część nagrobków, dziś leżących pod cmentarnym murem, przewieźć na nową część nekropolii na Półwsi, gdzie mogłoby powstać nowe lapidarium.
Zmiany miałyby zacząć się w tym roku, ale postępować powoli, choć z czasem cały cmentarz zamieniłby się w park z ławkami. To spowodować miałoby częstsze odwiedzanie go przez okolicznych mieszkańców.
- Możliwość przekształcenia cmentarza dopuszcza od dawna plan zagospodarowania przestrzennego - przypomina Dagmara Kostrzewska, miejski konserwator zabytków.
Jak ten pomysł ocenia prezydent i wojewódzki konserwator zabytków? -czytaj w poniedziałkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?