Co czwarty pracownik firmy H. Niemeyer-Polserw w Krapkowicach wrócił z emigracji

Dorota Richter [email protected] 77 44 32 568
Niemiecki właściciel zaczął biznes w Polsce trochę przypadkowo. Dziś jego firma ma markę na rynku. (fot. Daniel Polak)
Niemiecki właściciel zaczął biznes w Polsce trochę przypadkowo. Dziś jego firma ma markę na rynku. (fot. Daniel Polak)
Firma zajmuje się obróbką metalu. Pracuje tu sto osób. Jej właściciel, Gert Betzmer jest Niemcem. Pokazuje, że na Śląsku można zrobić dobry biznes.

- Jeden z moich pracowników wyemigrował już w latach 80. do Niemiec. Tam zdobył wykształcenie. Kiedy postanowił wrócić, dzięki swoim kwalifikacjom od razu dostał u mnie odpowiednie stanowisko - mówi Betzmer.

Zobacz: Opole. Mamy pierwszą w mieście myjnię ekologiczną

O pracownikach, którzy wrócili z zagranicy ich szef wypowiada się tylko pozytywnie. - Są znakomici. Na emigracji wiele się nauczyli. Są wzbogaceniem każdej firmy - tłumaczy.

Mimo iż szefem krapkowickiej firmy jest Niemiec i znaczna część załogi potrafi się porozumieć w jego rodzimym języku, nie ma tu wymogu znajomości niemieckiego. Ale „język serca” przydaje się w dziale administracji i podczas kontaktów z klientami.

- 70 proc. naszych towarów eksportujemy do Niemiec. Dzięki niemieckojęzycznej obsłudze klienci przełamują bariery i nie boją się kontaktów z polską firmą - mówi właściciel.

Zobacz: Katarzyna Bunkowska w swojej firmie postawiła na reklamę

Firma Gerta Betzmera funkcjonuje na dawnym terenie przemysłowym w Otmęcie. Inwestor założył ją od podstaw w Polsce trochę przez przypadek.

- W Niemczech mam firmę w innej branży. Eksportowałem do Polski i miałem tu znajomości - wspomina Gert Betzmer.

Zaczynał od katalogów ze wzorami materiałów dekoracyjnych i dywanów. Potem powstał pomysł z obróbką metali. I tak już zostało do dziś. Zaczynali z 2-3 maszynami i wówczas trudno było o dobrych pracowników.

- Dziś jesteśmy certyfikowaną firmą. Mamy znanych klientów z Polski i z zagranicy - cieszy się niemiecki inwestor. - Na przełomie 2-3 lat planujemy zwiększenie zatrudnienia o 30 proc. I zakup nowych maszyn.

Czy niemiecki biznesmen raz jeszcze założyłby interes w Polsce? Tak. I to bez namysłu. Zwłaszcza teraz, gdy Polska jest w Unii. Oczywiście, zdarzają się u nas problemy, ale zdarzają się też w Niemczech i wszędzie można je rozwiązać. 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska