Co jest w życiu najważniejsze

Redakcja
Ks. Joachim Kobienia, sekretarz ordynariusza diecezji opolskiej, arcybiskupa Alfonsa Nossola

Uważam niedzielę za najważniejszy dzień pielgrzymki Ojca Świętego do ojczyzny. Chociaż niektóre komentarze określały ją jako "podróż sentymentalną", inne, że przybył głównie, by poświęcić bazylikę Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, to myślę, iż niedziela najlepiej pokazała, dlaczego, a raczej dla kogo przyjechał do Polski.
Jan Paweł II kiedyś powiedział, że nie imponują mu ani nudzące Go honory wojskowe, ani sztywne powitania oficjeli. Zawsze natomiast jest poruszony do głębi zwykłymi ludźmi, którzy przybywają na spotkania z Nim. I to świetnie było widać dzisiaj: ogromnie zmęczony, nawet nie próbował ukryć wzruszenia, kiedy zobaczył olbrzymią, 2,5-milionową - rekordową dla Europy - rzeszę ludzi. Widać też było, jak wierni napełniają Go nową energią, wydawał się być bowiem o wiele bardziej rześki niż w sobotę. To właśnie do nich rzekł przy końcu mszy świętej znamienne słowa: "Najchętniej powiedziałbym wam ??Do zobaczenia??, ale w tym przypadku całkowicie zdaję się na Pana Boga".
Jego niedzielne kazanie jest ważnym przesłaniem, byśmy nie zapominali, co w naszym życiu jest najważniejsze. Papież jest wielkim realistą - choć spotyka Go wiele życzliwości - dobrze wie, że w tym naszym świecie, mimo jego wielu wspaniałych osiągnięć, istnieje wiele zła, i to bynajmniej nie od 11 września ubiegłego roku. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest według Jana Pawła II negowanie Boga, życie, jakby Pana Boga nie było, jakby był "wielkim nieznajomym", stawianie człowieka w miejsce Stwórcy. Ojciec Święty ma na to antidotum: świat potrzebuje miłości. Stąd tak często podkreślał "orędzie miłosierdzia", mające pomóc w budowie "cywilizacji miłości".
Cieszę się, że Jan Paweł II wiele uwagi poświęcił młodzieży, która szczególnie leży mu na sercu i o której mówi, że jest "przyszłością świata".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska