Co mniejszość mówi o sobie? Studenci przepytali pięciuset członków TSKN

Fot. Sławomir Mielnik
Profesorowie Eiichi Kido, Koji Kobayashi i Hiroyuki Wagata w rozmowie z Rafałem Bartkiem, dyrektorem DWPN.
Profesorowie Eiichi Kido, Koji Kobayashi i Hiroyuki Wagata w rozmowie z Rafałem Bartkiem, dyrektorem DWPN. Fot. Sławomir Mielnik
Badania dotyczyły mniejszości niemieckiej z terenu Śląska Opolskiego. Respondenci odpowiadali na pytania dotyczące sytuacji Niemców w regionie w przeszłości i obecnie.

Badania na zlecenie Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej przeprowadzili studenci. - Około 40 procent pytanych przyznało, że doświadczyło dyskryminacji z powodu niemieckości - mówi dr Danuta Berlińska, opiekun naukowy projektu - szczególnie mocno była ona odczuwalna w PRL-u.

Mówienie po niemiecku, a także używanie gwary było karane, nie tylko gorszymi ocenami. Ankietowani skarżyli się, że była to także przeszkoda w dostępie do studiowania i do awansu w pracy, a także w wojsku.

Wielu pytanych pamięta także o doświadczanych w przeszłości szyderstwach, np. w postaci wyzwisk typu: hanysy, fryce, szwaby itp. - Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że z szykanami kojarzy się zwłaszcza starszym członkom mniejszości okres przełomu ustrojowego dodaje dr Berlińska.

- Najwyraźniej zapadły im w pamięć nieprzyjazne napisy na murach i płonące pomniki. Ciekawie wypadły odpowiedzi na pytania o narodową identyfikację. Starsze pokolenie chętnie odpowiadało: jestem Niemcem lub jestem Niemcem i Ślązakiem albo odwrotnie - Ślązakiem i Niemcem.

Odpowiedzi młodych respondentów znacznie częściej pojawiają się deklaracje typu: jestem Niemcem, Ślązakiem i Polakiem. Badania prowadzone na zlecenia japońskich uczonych z Uniwersytetu w Osace objęły także około 20 dużych mniejszościowych instytucji oraz 130 kół DFK (tyle odesłało wypełnione ankiety).

- Chcę podkreślić, że zdecydowana większość kół postrzega swoją rolę jako pomost pomiędzy mniejszością i większością na swoim terenie - zauważa Rafał Bartek, dyrektor generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej - wbrew stereotypowi nie mają one poczucia, że są źródłem konfliktu.

Profesorowie z Japonii gościli w sobotę w Opolu. Ankiety DWPN wykorzystają do badania 600-tysięcznej mniejszości koreańskiej w Japonii.

Was die Minderheit von sich sagt (niemiecki przekład)

Umfrage. Fünfhundert Mitglieder der Deutschen Minderheit aus dem Oppelner Land haben Fragen zur Lage der Deutschen in der Region in der Vergangenheit und Gegenwart beantwortet.

Die Umfragen haben Studenten im Auftrag des Hauses der deutsch-polnischen Zusammenarbeit durchgeführt.
,,Etwa 40 Prozent der Befragten haben zugegeben, dass sie aufgrund ihrer Zugehörigkeit zur deutschen Volksgruppe diskriminiert wurden, sagt Projektbetreuerin Dr. Danuta Berlińska - besonders stark in Zeiten der Volksrepublik Polen.

Der Gebrauch der deutschen Sprache sowie des Dialekts wurde nicht nur durch schlechtere Noten bestraft. Die Befragte klagten auch darüber, dass es ein Hindernis beim Zugang zum Studium, beruflichen Aufstieg am Arbeitsplatz oder beim Militärdienst war."

Viele Befragten haben auch noch Verspottungen aus der Vergangenheit in Erinnerung, es handelte sich zum Beispiel um Schimpfworte wie: "hanysy, frycy, szwaby, etc.",,Eine gewisse Überraschung kann die Tatsache sein, dass vor allem die älteren Mitglieder der deutschen Minderheit, die Zeit der politischen Umbruchs mit Schikanen in Verbindung setzen, meint Dr. Berlińska.

Ihnen sind wohl die unfreundlichen Mauersprüche und brennenden Kriegerdenkmäler in Erinnerung geblieben.
Interessant fielen die Antworten bei der Frage nach der nationalen Identität aus. Die ältere Generation wählte gerne die Antwort: ich bin Deutscher sowie ich bin Deutscher und Schlesier oder umgekehrt - Schlesier und Deutscher. Bei den jüngeren Befragten kam viel öfters die Deklaration: ich bin Deutscher, Schlesier und Pole.

Die Forschungen in Auftrag der japanischen Wissenschaftler von der Universität in Osaka betrafen auch 20 große Institutionen der deutschen Minderheit sowie 130 DFK Ortsgruppen (so viele haben die Umfragebogen ausgefüllt).

,, Ich möchte darauf hinweisen, dass sich ein Großteil der DFKs als eine Brücke zwischen der Minderheit und der Mehrheit in ihrem Gebiet betrachtet, beteuert Rafał Bartek, Geschäftsführer des Hauses der deutsch-polnischen Zusammenarbeit- widersprüchlich zum Stereotyp haben sie nicht das Gefühl, eine Konfliktquelle zu sein.
Professoren aus Japan waren am Samstag in Oppeln zu Gast.

Die Umfragen des Hauses der deutsch-polnischen Zusammenarbeit werden von ihnen bei der Forschungsarbeit an der 600 Tausend Mitglieder zählenden koreanischen Minderheit in Japan genutzt.

Tłumaczenie: ELF

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska