Co opolscy posłowie zrobili dla ofiar tornada?

fot. Sławomir Mielnik
Zniszczony dom w Sieroniowicach.
Zniszczony dom w Sieroniowicach. fot. Sławomir Mielnik
Nieliczni posłowie pomogli materialnie ofiarom kataklizmu. Wielu jest na urlopach.

Komentarz

Komentarz

Poseł czasowo niedostępny
Trudno mieć pretensje do opolskich posłów, że w długi weekend, gdy uderzyło tornado, byczyli się na wakacjach. Jednak już trzy dni po kataklizmie my - wyborcy - mamy prawo się spodziewać konkretnego działania z ich strony. Poseł ma przecież ogromne możliwości pomocy poszkodowanym. Może np. wykorzystać swoje wpływy w organizacji zbiórki pieniędzy czy materiałów budowlanych, może wpłynąć na przyspieszenie procedur urzędniczych. Można wreszcie oczekiwać od opolskich posłów wspólnego działania w tak apolitycznej kwestii jak krzywda ofiar klęski żywiołowej. Niestety, tylko nieliczni posłowie cokolwiek w tej sprawie zrobili. Dlaczego? Prawda jest przykra - większość z nich uaktywnia się tylko w magicznym okresie tuż przed wyborami. Pomiędzy kampaniami mają nas, wyborców, w uprzejmym poważaniu.
Krzysztof Zyzik
redaktor naczelny

Andrzej Buła (PO): - Nie podjąłem żadnego działania, bo jaką rolę mógłbym tam odegrać? Był przecież mój premier, a robienie sobie z nim zdjęć mogłoby być odebrane jako zbijanie kapitału politycznego na nieszczęściu.

Sławomir Kłosowski (PiS): - Jestem na urlopie u mamy w Dolnośląskiem, ale moje biura poselskie, zwłaszcza to w Strzelcach Opolskich, są otwarte dla każdego potrzebującego pomocy. Najważniejsze jednak jest teraz wsparcie materialne ze strony rządu. Jako poseł opozycji zamierzam trzymać premiera za słowo, że ofiary otrzymają szybką i zdecydowaną pomoc.

Tomasz Garbowski (Lewica): - Wystąpiłem do władz SLD o pomoc pieniężną dla dwóch rodzin z powiatu strzeleckiego. Rozmawiałem o tym z sekretarzem generalnym partii, ale na razie nie wiem, jaka to będzie kwota. Dzięki pomocy kolegów z organizacji strzeleckiej dwie rodziny zostały już wytypowane.

Danuta Jazłowiecka (PO): - Przerwałam urlop. Wczoraj od samego rana jeździłam po terenie kataklizmu. Odwiedziłam wszystkie poszkodowane wsie i pytałam sołtysów o potrzeby tych, co ucierpieli. Byłam też na odprawie u starosty strzeleckiego. Prosiłam, by wszystkich zainteresowanych jak najszybciej poinformować o tym, w jaki sposób będzie finansowana pomoc dla nich.

Leszek Korzeniowski (PO): - Nic nie mogłem zrobić, bo od tygodnia byłem w podróży służbowej do Włoch. Dziś wracam i pomyślę, jak można pomóc.

Stanisław Rakoczy (PSL): - Zaraz po pojawieniu się informacji o kataklizmie rozmawiałem z wicewojewodą opolskim, jak sobie radzą. Sam nie mogłem nic zrobić, bo jestem na urlopie, daleko od Opolszczyzny.
Robert Węgrzyn (PO): - Już kupiłem i chcę przekazać ofiarom trąby powietrznej 10 ton zaprawy murarskiej. To jest taki produkt, który się przyda każdemu poszkodowanemu. Ze względu na patriotyzm lokalny zamierzam to ofiarować mieszkańcom Sieroniowic i Błotnicy Strzeleckiej. Już skontaktowałem się w tej sprawie z burmistrzem Ujazdu. Czekam na informację, gdzie i kiedy mam zaprawę dostarczyć.

Lena Dąbkowska-Cichocka (PiS): - Na razie nic nie mogłam zrobić, bo jestem na urlopie za granicą i wracam w przyszłym tygodniu.

Pozostali opolscy posłowie - Ryszard Galla (MN), Tadeusz Jarmuziewicz (PO), Adam Krupa (PO), Łukasz Tusk (PO) i Jan Andrzej Religa (PiS) - nie odbierali naszych telefonów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska