Co powie Watykan

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda

Trwa oczekiwanie na decyzję Ojca św. w sprawie poznańskiego arcybiskupa podejrzanego o praktyki homoseksualne. Zdaniem arcybiskupa Życińskiego, "bez decyzji personalnych, które rozwiążą tę bolesną sprawę, nie można sobie wyobrazić normalnego życia Kościoła". Tę opinię zdaje się dziś podzielać wielu Polaków.
Dopóki jednak papieskiej decyzji nie ma, wszystko, co powie się o tzw. sprawie abpa Paetza, trzeba opatrywać zastrzeżeniem: jeśli zarzuty się potwierdzą. Choć mało kto wierzy dziś w niewinność hierarchy, a nawet poznańscy intelektualiści, którzy napisali list w obronie biskupa, polemizują raczej ze sposobem pokazania sprawy w mediach niż z samą istotą zarzutów.
Coraz częściej podnoszony jest też problem odpowiedzialności arcybiskupa wobec świeckiego prawa. Czy poszkodowani będą skarżyć się w prokuraturze i dochodzić praw przed sądem, na razie nie wiadomo. Pytań w tej trudnej sprawie jest zresztą więcej. Najczęstsze i najboleśniejsze jest pytanie (często stawiane przez ludzi), dlaczego arcybiskup, po napisaniu listu z prośbą o wyjaśnienie podpisanego przez duchownych i świeckich z jego diecezji, nie poddał się sam procedurze wyjaśniającej, by rozwiać wątpliwości, lub nie zrezygnował, unikając bolesnego dla Kościoła rozgłosu w mediach.
Pamiętając, że to ludzie Kościoła upomnieli się w liście do nuncjusza o rozwiązanie tej bolesnej sprawy, trudno nie pytać, dlaczego sygnałów nie podjęli skutecznie ani polscy delegaci na Synod Biskupów, ani Sekretariat Stanu i po długim czasie trzeba było aż osobistej interwencji papieża, by do Poznania trafiła komisja badająca sprawę.
Pocieszające jest to, że wśród licznych głosów ubolewania i zgorszenia stosunkowo rzadko słyszy się, by ktoś przenosił oskarżenia na cały Kościół i wszystkich księży. Nie słychać też wątpliwości co do tego, że Stolica Apostolska wyda werdykt w pełni bezstronny i sprawiedliwy. Pozostaje czekać. Miejmy nadzieję, że dla dobra sprawy już niezbyt długo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska