Co się odwlecze, to nie uciecze?

Edyta Hanszke <a href="mailto: [email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 587
O dotację z Unii na piece do ciast, opiekacz do pączków i zmywarkę starała się Małgorzata Pela.
O dotację z Unii na piece do ciast, opiekacz do pączków i zmywarkę starała się Małgorzata Pela.
Projekt 24. Cukiernik z Łącznika nie jest pewna, czy w jej przypadku sprawdzi się to przysłowie.

Małgorzata Pela prowadzi zakład cukierniczy w Łączniku. Rozwija firmę. Niedawno otworzyła punkt sprzedaży słodkości w Opolu.
Półtora roku temu zdecydowała się skorzystać z unijnych funduszy. Przy pomocy specjalistycznej firmy napisała wniosek o dofinansowanie do maszyn do cukierni.

Kupiła dwa piece do ciast. W jednym mieści się 36 dużych blach cukierniczych, w drugim - 24. Potrzebna była też zmywarka z oprzyrządowaniem i opiekacz do pączków. Wszystko kosztowało 250 tys. zł.
Liczyła na zwrot połowy tej kwoty. Tyle można było dostać z Sektorowego Programu Operacyjnego - Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw (działanie 2.3).
- Mieliśmy już kilka kontroli, które sprawdzały m.in., czy mamy naklejki z opisanym programem na zakupionych maszynach, a pieniędzy nie ma - podsumowuje pani Małgorzata. - Obawiam się, czy w ogóle je dostaniemy.
Kontrolerzy mieli zastrzeżenia, że w projekcie nie wymieniła np. oprzyrządowania do zmywarki. - Ale to jest konieczne do niej - broni się właścicielka cukierni. W kwietniu podpisała aneks do umowy. Ma dostać około 80 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska