Co się w tym kraju wyrabia

Magdalena Żołądź
Obiecywałam sobie, że w święta rozmów o polityce nie będzie i na obietnicach się skończyło. Bo gdy już zjedliśmy wieczerzę, teściowa, która żywotnie interesuje się polityką, nieśmiało zagaiła: „I popatrzcie, co się w tym kraju wyrabia.

Jak to teraz będzie, do czego ci politycy doprowadzą?” No i się zaczęło... W wielu polskich domach nie można było uniknąć tego tematu. Nie dlatego, że jesteśmy wielkimi miłośnikami polityki. Wręcz przeciwnie. Wielu z nas polityką się brzydzi, zwłaszcza taką, na jaką musimy patrzeć teraz w Polsce. Ale rozmawia się o niej ze strachu o przyszłość. Zwłaszcza nasi rodzice, którzy ciągle pamiętają stan wojenny, z lękiem pytają: co teraz będzie?

Awcale nie idzie ku dobremu. Najpierw Jarosław Kaczyński mówi, że dąży do załagodzenia sporu, by za chwilę nazwać protestujących puczystami. Opozycja nie pozostaje dłużna i odgraża się, że ma już plan B. Tymczasem 11 stycznia kolejne posiedzenie Sejmu. Napięcie, zamiast słabnąć, rośnie, bo protestujący nie zamierzają opuścić sali posiedzeń. Niestety, nie widać, by ktoś chciał wyciągać rękę do zgody. Mam wrażenie, że na faktycznym porozumieniu, dla dobra ludzi, nie zależy żadnej ze stron. Liczy się tylko zbijanie politycznego kapitału i forsowanie własnych wizji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska